Reklama

Tutaj się wszystko zaczęło...

Niedziela sandomierska 51/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polskich kolęd, skocznych, rzewnych, refleksyjnych tutaj nie znają. Chociaż słychać je co trochę, gdy kolejna grupa pielgrzymów podąża za przewodnikiem z biało-czerwoną chorągiewką na kiju, na parasolu, żeby się nie zgubić. Zaczepiają polskim językiem „fujarka za dolarka”, „dziesięć za jeden dolar”. Oferując swoje towary. Handel to ich żywioł. To ich życie. Handel uczy ich tysięcy słów w tysiącach języków, czym zaskakują przyjeżdżających tutaj. Dla tutejszych mieszkańców codzienne życie powiązało się z przyjeżdżającymi pielgrzymami. Dla przyjeżdżających miejsce to jest Początkiem - tutaj Słowo Ciałem się stało. Jedna noc. Może wieczór. Zmienił się bieg historii. Bóg w nią wszedł jako Człowiek.

Miasto pasterzy

Reklama

Betlejem. Po hebrajsku dosłownie „dom chleba”; po arabsku Bajt Lahm - dosłownie „dom mięsa”. Miasto rozpościera się w środkowej części Palestyny, w Judei, na obszarze Zachodniego Brzegu Jordanu. Do Jerozolimy stąd zaledwie 8 km, w południowym kierunku. Górzysty teren osiąga tutaj wysokość 765-777 m n.p.m. Położenie miasta świadczy o tym, że jego początki z pewnością były pasterskie. Betlejem najprawdopodobniej założyli koczownicy wypasający swe bydło na skraju pustyni, jak to zresztą czynią do dziś. Stosunkowo wcześnie w Betlejem osiedlili się również rolnicy. W czasach biblijnych miasto Betlejem utrzymywało się tak z pasterstwa, jak i z rolnictwa. Aglomeracja obecna obejmuje sobą jeszcze dwa miasteczka: Beit Jala i Beit Sahour. 30 tys. mieszkańców Betlejem to w większości Palestyńczycy chrześcijańskiego i muzułmańskiego wyznania - chrześcijanie stanowią 1/3 ludności, jednak wielu z nich wyemigrowało w latach 2000-2003. W latach 1967-95 miasto znajdowało się pod okupacją Izraela, od 1996 r., na mocy układu z Oslo, jest częścią Autonomii Palestyńskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przedzierając się przez hałas i zgiełk

Reklama

Współczesne Betlejem może być dla niektórych obiektem ironii: roi się bowiem tutaj od nazw w stylu: Plac Żłóbka, ulica Żłóbka, ulica Gwiazdy, ulica Pasterzy. Są też dwa pola Pasterzy i niezliczona liczba obiektów, które przyjęły nazwę od Bożego Narodzenia. Dla większości podróżnych, wychowanych w tradycji chrześcijańskiej, wyprawa do Ziemi Świętej bez wizyty w miejscu narodzenia Zbawiciela - byłaby nie do pomyślenia. Wzrok pobożnych pielgrzymów próbuje przez współczesny hałas, ciasne uliczki i gwar otwierać biblijne karty, by dostrzegać śmierć i pogrzeb Racheli, żony patriarchy Jakuba, Rut zbierającą kłosy na polu Booza i wielkiego Dawida, wypasającego owce swojego ojca Jessego na okolicznych polach. To właśnie król Dawid nadał rangę niewielkiej mieścinie, która przez wieki będzie określać się „miastem dawidowym”. Zmianę przyniesie dopiero jego potomek: Jezus „narodzony z Maryi, poślubionej mężowi imieniem Józef, z rodu Dawida”.
Biblijne stronice dopisywała później tutaj historia. Historia ludzkiej nienawiści, podziałów, walk. Przez blisko dwa stulecia po narodzeniu Chrystusa Betlejem pozostawało ośrodkiem pogaństwa. Dopiero w 339 r. otworzono w mieście pierwszy kościół. Poświęcono go świętej cesarzowej Helenie i stał on w miejscu dzisiejszej Bazyliki Narodzenia. Tak jak cała Palestyna, Betlejem wielokrotnie przechodziło z rąk do rąk, dostając się kolejno we władanie Rzymu, Bizancjum, krzyżowców, Mameluków, Turków, Brytyjczyków, Jordańczyków i Izraelczyków. Ostatnie przekazanie władzy miało miejsce w 1995 r., kiedy inicjatywę przejęli Palestyńczycy i podczas tradycyjnego wigilijnego zgromadzenia na centralnym Manger Square (plac Żłóbka) obecny był Jasir Arafat.

Burzliwe losy Betlejem

Reklama

Betlejem jest ośrodkiem kultu religijnego chrześcijan i miejscem pielgrzymek. Już II w. wspomniał już o tym Justyn Męczennik. W latach 132-135 odbudowano Grotę Narodzenia. Bazylika Narodzenia Pańskiego zbudowana w 326 r. przez Konstantyna Wielkiego dzięki fundacji św. Heleny, w 529 r. została zniszczone przez Samarytan. W 550 r. Justynian Wielki przebudował miasto, w 614 r. Betlejem najechali Persowie. W 1099 r. Betlejem zajęli krzyżowcy, którzy z bazyliki usunęli greckich duchownych, miasto otoczono murem, a w XII wieku rozbudowali bazylikę, pod którą znajduje się Grota Narodzenia. W latach 1187 - 1229 miasto ponownie znalazło się w rękach muzułmanów, w 1250 zburzono mury miejskie, Grota Narodzenia, decyzją sułtana (podobnie jak bazylika Grobu Pańskiego) przeszła pod wspólną kontrolę prawosławnych, katolików i Ormian, a obecnie jest pod kontrolą prawosławnej Cerkwi greckiej i katolików. Burzliwe losy miasta, które dotknął sobą Książę Pokoju - wydawać się może nieco ironiczne to stwierdzenie - obecnie otacza metrowy betonowy mur, rozciągający się na odcinku ośmiu kilometrów, odgradzając strefę Autonomii Palestyńskiej od terenów izraelskich.
Wcale nie tak dawno, w 1995 r. miasto przekazano Palestyńczykom, a w kilka lat później, w 2002 r. kościół był okupowany przez grupę ok. 40 bojowników palestyńskich, którzy schronili się tam w czasie akcji policyjnej wojsk izraelskich - po 5-tygodniowym oblężeniu zawarto porozumienie, na mocy którego część bojowników została odesłana do Gazy, a kilkunastu deportowano do krajów europejskich. Po uwolnieniu kościoła znaleziono w nim kilkadziesiąt założonych ładunków wybuchowych. Miasto znajduje się od tej pory pod zaostrzoną kontrolą - blokada dróg i okresowe wprowadzanie godziny policyjnej.

Podążając ulicami Betlejem

Dzielnice mieszkaniowe (Harat) w Betlejem są żywą historią miasta. Tworzą niezwykłą mozaikę otaczającą główny plac Żłóbka. Ich nazwy pochodzą zwykle od miejsc, z których przybyli osadnicy (np. Harat Nadżar to miejsce, gdzie osiedlili się przybywający z krainy Nadżar wcześni chrześcijanie, przedstawiciele chrześcijaństwa monofizyckiego), bywa też, że nazwy są związane z jakąś legendą (np. Harat Tardżuma, czyli Dzielnica Tłumaczy, której założyciel, Włoch ożenił się chrześcijanką arabskiego pochodzenia i pracował jako tłumacz dla księży oraz pielgrzymów) lub np. z funkcją (Harat al-´Ajn, czyli źródło - miejsce skąd miasto czerpało wodę). Głównym traktem jest biegnąca od placu Żłóbka ulica Żłóbka z licznymi sklepami, pracowniami jubilerskimi, barami i kafejkami. W otoczeniu miasta rozpościerają się winnice, gaje oliwne i migdałowce - niezwykłe widoki zachwycające wzrok pątników, przemierzających miejsca odczytywane z biblijnych stronic. Grota Narodzenia, Mleczna Grota, ze ścian której do dzisiaj Palestynki, muzułmanki, pielgrzymi zdrapują biały proszek jako lekarstwo na bezpłodność czy brak pokarmu dla karmiących matek. Pole Pasterzy z franciszkańską kaplicą, na której ścianach freski prezentują cud betlejemskiej nocy. Grota św. Hieronima, zbiegłego z Rzymu: tutaj osiedlił się z Paolą i jej córką Eustochium. Tutaj, w sąsiedztwie groty Narodzenia uczył się hebrajskiego u miejscowego rabina, żeby przekładać na prośbę papieża Damazego Biblię na język łaciński. Kamieniami się uderzał po ciele, kiedy hebrajskie słówka nie wchodziły do głowy, a jak podają jego biografowie, na pamięć uczył się całego tekstu świętych ksiąg.

W Grocie Narodzenia

I Grota Narodzenia, z charakterystyczną gwiazdą i napisem „hic verum caro fatum est” - „tutaj Słowo ciałem się stało”. Pochylają się przybywający nisko, miejsce całują, pocierają o nie dewocjonalia, wzruszają się, modlą. Polskie grupy, nie bacząc na hałaśliwe i mało grzeczne zachowanie prawosławnych popów - strażników miejsca - z radością, dumnie rozpoczynają „Bóg się rodzi, moc truchleje, Pan niebiosów obnażony”. Bo to właśnie tutaj! Bo to dla człowieka, dla nas. Bóg się identycznym stał, żeby zbawić to, co zginęło.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego człowiek tak bardzo boi się Boga?

2025-12-17 08:49

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Nie bój się – mówi do Józefa anioł Pański. Z podobnym wezwaniem zwracał się wcześniej do Maryi. Nie bój się, Maryjo – mówił, zwiastując Jej, że została wybrana, by stać się Matką Jezusa Chrystusa.

Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: «Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel», to znaczy Bóg z nami. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił Anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie.
CZYTAJ DALEJ

Patronka emigrantów

Niedziela Ogólnopolska 51/2023, str. 20

[ TEMATY ]

święci

pl.wikipedia.org

Franciszka Ksawera Cabrini

Franciszka Ksawera Cabrini

Zostawiła po sobie wielkie dzieło pomocy emigrantom w Stanach Zjednoczonych.

Franciszka urodziła się w Lombardii, w rodzinie Augustyna Cabrini i Stelli Oldini. Kiedy miała 20 lat, w jednym roku utraciła oboje rodziców. Ukończyła studia nauczycielskie i przez 2 lata pracowała w szkole. Poczuła powołanie do życia zakonnego, jednak z powodu słabego zdrowia nie przyjęto jej ani u sercanek, ani u kanonizjanek. Wstąpiła więc do Zakonu Sióstr Opatrzności (opatrznościanki), u których przebywała 6 lat (1874-80). Gdy miała 27 lat, została przełożoną tego zakonu. Jej pragnieniem była praca na misjach, dlatego 14 listopada 1880 r. wraz z siedmioma towarzyszkami założyła Zgromadzenie Misjonarek Najświętszego Serca Jezusowego, którego celem była praca zarówno wśród wierzących, jak i niewierzących. Podczas spotkania z bp. Scalabrinim Franciszka usłyszała o losie włoskich emigrantów za oceanem. Papież Leon XIII zachęcił ją, by tam podjęła pracę ze swoimi siostrami. W Stanach Zjednoczonych siostry pracowały w oratoriach, więzieniach, w katechizacji, szkolnictwie parafialnym, posługiwały chorym. W 1907 r zgromadzenie uzyskało aprobatę Stolicy Apostolskiej. Franciszka Ksawera zmarła cicho w Chicago. Zostawiła po sobie wielkie dzieło pomocy emigrantom. W chwili jej śmierci zgromadzenie miało 66 placówek i liczyło 1,3 tys. sióstr.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. Henryk Matuszak

2025-12-22 10:55

ks. Łukasz Romańczuk

Ks. Henryk Matuszak

Ks. Henryk Matuszak

W niedzielę, 21 grudnia ok. godz. 23:00 zmarł ks. Henryk Matuszak. Kapłan ten miał 73 lata życia i 43 lata kapłaństwa. W ostatnich latach był proboszczem parafii Narodzenia NMP w Wierzchowicach.

Kapłan urodził się 5 maja 1957 roku w Sławie Śląskiej [diecezja zielonogórsko-gorzowska]. Święcenia kapłańskie przyjął 22 maja 1982 roku. Po święceniach kapłańskich został skierowany jako wikariusz do parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wałbrzychu - Poniatowie [1982-1984]. Był wikariuszem także w parafii pw. św. Michała Archanioła w Koskowicach [1984-1986]; parafii pw. św. Michała Archanioła w Bystrzycy Kłodzkiej [1986-1988] oraz w parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Oławie [1988-1992]. W 1992 roku został ustanowiony proboszczem parafii Nawiedzenia NMP w Domaniowie. Był tam do roku 2007, kiedy został przeniesiony do parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Luboszycach. Od 2011 roku był proboszczem w parafii św. Mikołaja w Pęgowie. Pełnił tam posługę do 2016 roku, gdyż wtedy został proboszczem parafii Narodzenia NMP w Wierzchowicach. Ksiądz Henryk Matuszak, po ciężkiej chorobie, zmarł 21 grudnia 2025 roku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję