Reklama

Niedziela w Warszawie

Długa droga przywracania pamięci

Aż przez trzy dziesięciolecia powstawała książka, w której przypomniano sylwetki kapelanów wojskowych pomordowanych w Związku Sowieckim na początku lat 40. XX wieku. Autorką pionierskiej publikacji jest Barbara Tarkowska, krewna zabitego w Katyniu ks. Jana Ziółkowskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ta publikacja pokazuje, że prawda nie dała się zabić - stwierdził biskup polowy WP Józef Guzdek podczas premiery książki pt. „Kapelani Wojska Polskiego pomordowani na Wschodzie 1940-1941”. Duchowny podkreślił, że dzięki dziełu Barbary Tarkowskiej poznajemy życiorysy ludzi, którzy w ekstremalnych warunkach nie przestali być wysłannikami Boga, lecz towarzyszyli osadzonym i „przygotowywali ich na ostateczne spotkanie z Bogiem w wieczności”.

Kontynuacja pracy ks. Peszkowskiego

Publikacja ma ponad 500 stron. Zgromadzono na nich informację o kapelanach różnych wyznań zamordowanych w Katyniu, Twerze, Miednoje, Charkowie oraz innych miejscach sowieckich kaźni na Wschodzie. Treść książki uzupełniają fotokopie: listów, rozkazów, wniosków odznaczeniowych i innych dokumentów. A także kilkaset fotografii wydobytych z archiwów kościelnych, państwowych i prywatnych. Większość z tych zdjęć nie była wcześniej publikowana.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Do gromadzenia materiałów o kapelanach pomordowanych na Wschodzie zachęcił Rodzinę Katyńską sam Jan Paweł II. A praca nad książka rozpoczęła już 30 lat temu kontynuując niejako dzieło kapelana Rodzin Katyńskich ks. Zdzisława Peszkowskiego - powiedziała Barbara Tarkowska.

Reklama

Autorka podkreśliła, że publikacja nie miałaby szans ukazać się w takiej postaci, gdy by nie ważne wsparcie Wolontariatu przy Stowarzyszeniu „Rodzina Katyńska” w Warszawie. Z kolei pomoc władz państwowych pozwoliła dotrzeć do archiwów zagranicznych. M.in. do dokumentów na temat duszpasterzy będących w posiadaniu moskiewskiego Stowarzyszenia „Memoriał”.

W gromadzeniu bazy źródłowej bezcenna okazała się również pomoc rodzin pomordowanych kapelanów. Wszystko to sprawiło, że czytelnik otrzymuje teraz publikację bezprecedensową. Po raz pierwszy bowiem w jednym dziele zgromadzono kompendium wiedzy na temat 77 kapłanów.

W gronie tym są duchowni rzymskokatoliccy i greckokatoliccy, prawosławni i ewangelicy. A także wyznawcy religii mojżeszowej oraz islamu. Wszyscy oni służyli w wojsku II Rzeczpospolitej. I na wszystkich duchownych bez wyjątku wydano ten sam wyrok - karę śmierci. Celem morderców było więc zniszczenie armii polskiej także w jej wymiarze wielowyznaniowym - podkreślają zgodnie historycy.

W obronie najwyższych wartości

Dzięki temu, że Barbara Tarkowska i pomagający jej wolontariusze sięgnęli do wielu różnych źródeł - także pamiętników, wspomnień i listów - można więcej dowiedzieć się o postawie kapłanów uwięzionych w obozach w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. Najważniejszych wniosek, jaki wyłania się z tych relacji, jest taki, że kapelani nie przestali być wysłannikami Boga za obozowymi drutami. A chyba nawet bardziej czuli brzemię ciążącej nad nimi odpowiedzialności.

Czytając wspomnienia współwięźniów można wyrobić sobie również zdanie na temat roli i znaczenie duchownych dla samych żołnierzy. Wiedza ta ma wartość także obecnie. W Polsce nie brakuje przecież środowisk politycznych i ideologicznych, które w ostatnim czasie szczególnie mocno kwestionują sens istnienia ordynariatu. Tymczasem jak powiedział bp Guzdek książka udowadnia, że „ordynariat wojskowy uczy gotowości do przelewania krwi w obronie najwyższych wartości”.

W drodze na ołtarze

Na promocji książki, która odbyła się w siedzibie Konferencji Episkopatu Polski, Barbara Tarkowska przypomniała, że w 2009 r. dokumentację dotyczącą 24 kapelanów przekazano Ośrodkowi Dokumentacji Męczenników Wschodu przy kurii w Drohiczynie. - Niewykluczone, że po zgromadzeniu odpowiedniej dokumentacji oraz świadectw dotyczących życia tych postaci, będzie można podjąć działania na rzecz wyniesienia ich na ołtarze - powiedziała.

2013-09-25 13:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Moralny nakaz

Niedziela Ogólnopolska 9/2015, str. 14-15

[ TEMATY ]

historia

żołnierze wyklęci

Mateusz Wyrwich

Władysław Foksa „Rodzynek” – żołnierz AK, od 1945 r. żołnierz oddziału Henryka Flamego „Bartka” – największej grupy podziemia antykomunistycznego na Górnym Śląsku i w Beskidach, w latach 1990-96 prezes Związku Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego

Władysław Foksa „Rodzynek” – żołnierz AK, od 1945 r. żołnierz oddziału Henryka Flamego
„Bartka” – największej grupy podziemia antykomunistycznego na Górnym Śląsku i w Beskidach,
w latach 1990-96 prezes Związku Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego

Władysław Foksa jako młody chłopak został wywieziony na roboty do Niemiec. Później przez półtora roku pracował w Auschwitz jako hydraulik. Jego drugim zajęciem była działalność na rzecz wywiadu AK. Aresztowany w 1942 r. przez gestapo, podejrzany o współpracę z AK, przesiedział w niemieckim areszcie blisko dwa lata. Nikogo nie wydał. Po wojnie został żołnierzem Narodowych Sił Zbrojnych

Władysław Foksa, 95-latek z Żywca, w latach 40. ubiegłego wieku komendant, kierownik placówki powiatowej NSZ w Żywcu, mówi: – Dla mnie i dla wielu moich rówieśników oczywiste było, że skończyła się jedna okupacja, a zaczęła druga. Inna, ale również dążąca do eksterminacji narodu polskiego. Wstąpiłem do NSZ, bo było oczywiste, że trzeba nadal walczyć. Kraj był zniewolony. Uważałem, że należy wejść w struktury wojskowe bądź cywilne. Nie zastanawiałem się, czy mnie aresztują, zamordują czy cokolwiek innego. Taki był moralny nakaz.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: to Ukraińcy, przy wsparciu USA oraz UE, muszą mieć decydujący głos w rozmowach pokojowych

2025-11-21 22:42

KPRM

Prezydent Karol Nawrocki podkreślił w piątek, że to Ukraina padła ofiarą zbrodniczej agresji Putina i to Ukraińcy, przy wsparciu Stanów Zjednoczonych oraz krajów UE, muszą mieć decydujący głos w rozmowach pokojowych. Dodał, że agresorem była i jest Rosja.

„Pojawiające się propozycje zakończenia rosyjskiej wojny przeciw Ukrainie muszą uwzględniać fakt, że Rosja jest państwem niedotrzymującym umów” - zaznaczył prezydent Nawrocki we wpisie na platformie X.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Obchody Jubileuszu Dnia Życia Kontemplacyjnego

2025-11-22 09:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Dzień Życia Kontemplacyjnego w łódzkim Karmelu

Dzień Życia Kontemplacyjnego w łódzkim Karmelu

Wspomnienie Ofiarowania Matki Bożej jest obchodzone w Kościele jako Dzień Życia Kontemplacyjnego. W tym roku dzień 21 listopada - jest obchodzony w sposób szczególny jako Jubileusz Życia Kontemplacyjnego, który wpisuje się w kalendarz obchodów Roku Świętego 2025.

Jak zauważa siostra Maria Magdalena od Jezusa Zmartwychwstałego - 21 listopada jest świętem Ofiarowania Matki Bożej. Jest to tradycja związana z tym, że Maryja jako młoda była ofiarowana Bogu na służbę w świątyni. Tego dnia jest obchodzony w Kościele Dzień Życia Kontemplacyjnego, pro orantibus, to znaczy za modlących się. Taki dzień był ustanowiony po to, żeby przypomnieć ludziom, że są w Kościele mniszki, które całe swoje życie poświęcają Bogu w modlitwie, w ofierze, w pokucie, w różnych intencjach. Duch Święty wzbudził bardzo wiele charyzmatów w Kościele i też mniszki żyjące w klasztorach kontemplacyjnych żyją różnymi charyzmatami. Pewnie najbardziej znane to są Wizytki, Klaryski czy Benedyktynki, ale też Karmelitanki Bose. Naszym głównym powołaniem i życie nasze poświęcamy szczególnie modlitwie za kapłanów, za Ojca Świętego, we wszystkich intencjach, które On nosi w sercu. - podkreśla przeorysza łódzkiego Karmelu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję