Jesienią zwykle wzmaga się apetyt na słodkie przysmaki. Według dietetyków ciasta to tzw. puste kalorie, jednak trudno odmówić sobie kawałka domowego wypieku, chociażby na poprawę nastroju. Proponowany przepis jest prosty i szybki do wykonania. Warunkiem żeby ciasto nie wyrosło z zakalcem jest by jajka i olej były w temperaturze pokojowej. Jabłka można zastąpić gruszkami lub śliwkami, a całość dodatkowo posypać cukrem pudrem.
• 40 dag mąki
• 6 jajek
• 20 dag cukru
• 6 łyżek oleju
• 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
• 3 jabłka
Wykonanie:
Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia. Jajka utrzeć z cukrem na puch. Do masy jajecznej dodać mąkę i olej, wymieszać. Okrągłą formę wysmarować masłem, wysypać bułką tartą. Wlać ciasto. Jabłka obrać ze skórki, pokroić na cienkie cząstki, ułożyć na cieście. Piec w temp. 150OC na złoty kolor ok. 40 min.
Od 20 lat przy parafii Trójcy Przenajświętszej w Krasnymstawie działa Kuchnia dla Ubogich im. Matki Teresy z Kalkuty.
Dzieło miłosierdzia powstało z inicjatywy ówczesnego proboszcza ks. Ryszarda Winiarskiego dla uczczenia jubileuszowego roku 2000. Było odpowiedzią na wołanie Jana Pawła II o to, by chrześcijanie mieli wyobraźnię miłosierdzia i stawali się w codziennym życiu narzędziami i znakami Bożego Miłosierdzia. Kamień węgielny pod budowę poświęcił w 1999 r. papież Jan Paweł II. Dwa i pół roku później, 9 grudnia 2001 r., kuchnię uroczyście pobłogosławił abp Józef Życiński. Następnego dnia ubodzy spożyli w niej pierwszy posiłek. Od tego czasu przez 20 lat codziennie po ciepły obiad i prowiant przychodzi nawet 250 osób.
Pytanie: „Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy innego mamy oczekiwać?” – jest zaskakujące. Przecież spotkali się już wcześniej przy Jordanie. Wtedy, gdy Jezus przyszedł do Jana i poprosił o chrzest. Tydzień temu słyszałem, jak wołał: „Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki Jego”. A dziś? Dziś przeżywa wewnętrzny dramat opuszczenia.
W Adwencie jest taki moment, który – niczym pierwsze różowe światło na porannym niebie – przerywa ciszę oczekiwania i zapowiada coś nowego. Trzecia niedziela - nazywana Niedzielą Gaudete - wprowadza w liturgię ton radości, jednocześnie nie odbierając jej powagi. – „Gaudete” to wezwanie „Radujcie się!”. To pierwsze słowo antyfony, która otwiera liturgię tego dnia. Nie przypadkiem Kościół zaczyna właśnie tak: „z radością, która ma płynąć z bliskości Pana” – mówi liturgista, ks. dr Ryszard Kilanowicz.
W trzecią niedzielę Adwentu radość ma swój wyraźny znak – kolor różowy. To – obok Niedzieli Laetare w Wielkim Poście – jedyne momenty w roku liturgicznym, gdy kapłani mogą założyć ornaty właśnie w tym odcieniu. – Różowy to blednący fiolet. Jak niebo o świcie – jeszcze nie pełnia światła, ale już jego zapowiedź, jeszcze nie dzień, ale już nie noc – mówi ks. dr Ryszard Kilanowicz.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.