Trafiła w nasze ręce unikalna rzecz. W życiu nie sądziliśmy, że coś może zachować po kościele pw. Świętego Ducha
– mówił w piątek podczas konferencji prasowej dyr. Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu Aleksander Ostasz.
Zaznaczył, że kielich jest jedynym potwierdzonym zabytkiem po kościele Świętego Ducha, jednym z czterech średniowiecznych kołobrzeskich kościołów, który ze względu na zły stan techniczny został rozebrany w 1867 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ostasz podkreślił, że do odnalezienia i identyfikacji w kontekście historycznym kielicha liturgicznego nie doszłoby bez zaangażowania ojca franciszkanina Łukasza Waszkielisa, historyka sztuki, asystenta od spraw konserwacji zabytków w Prowincji Św. Maksymiliana Marii Kolbego oraz dr. Roberta Dziemby, kierownika działu historii w kołobrzeskim muzeum.
O. Waszkielis natknął się na artykuł dr. Dziemby poświęcony kołobrzeskiemu kościołowi pw. Podwyższenia Krzyża Świętego, w którym wspomniał o nieodnalezionym kielichu datowanym na 1688 r.
Data była specyficzna. Skojarzyłem ją z kielichem przechowywanym w archiwum w Gnieźnie. Sprawdziłem, zwróciłem uwagę jeszcze na inskrypcje. Skontaktowałem się z pracownikami muzeum, przesłałem zdjęcia
- powiedział w rozmowie z PAP franciszkanin.
My w muzeum zrobiliśmy kwerendę. Sprawdziliśmy kim był F.J. Winter, jeden z fundatorów kielicha, którego nazwisko znalazło się na podstawie sakralnego przedmiotu. Ustaliliśmy, że był skarbnikiem miejskim w drugiej połowie XVII w. Na początku XVIII w. był burmistrzem niemieckiego Kołobrzegu. On ufundował nie tylko kielich do odbudowanego kościoła po pożarze z 1646 r. Sfinansował też emporę
– przekazał dr Dziemba.
Reklama

Nie odnaleźliśmy żadnych wzmianek o nim, co nie oznacza, że nie uda się to w przyszłości
– przekazał pracownik muzeum.
Złocony kielich liturgiczny, ze srebrną czarą, datowany na 1688 r. po rozbiórce kościoła Świętego Ducha trafił z innymi precjozami do nowo wybudowanego kościoła w pobliskim Korzystnie.
Do 1945 r. był używany. Prawdopodobnie krótko potem także, gdy na już polskie ziemie przyjeżdżają franciszkanie. Kielich nosi ślady intensywnej eksploatacji. Powłoka złota uległa zatraceniu, ale nota fundacyjna się zachowała
- przekazał PAP dr Dziemba.
Wskazał, że kielich po drugiej wojnie światowej został przeniesiony do kościoła pw. Podwyższenia Świętego Krzyża w Kołobrzegu jako „zużyty”. Tam zauważono, że jest zabytkowy i przeniesiono go do archiwum franciszkańskiego, a parafia otrzymała nowy. Nie badano jego historii.
Miał niemieckie inskrypcje, a tamtym czasie takie rzeczy były usuwane, często niszczone. Kielicha jednak nie zniszczono, zabezpieczono go i przetrwał do naszych czasów
– podkreślił dr Dziemba.
Prowincja Św. Maksymiliana Marii Kolbego przekazała zabytkowy kielich liturgiczny w depozyt Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. Kielich od piątku jest do zobaczenia na wystawie w Pałacu Braunschweigów przy ul. Armii Krajowej 13.
My, Franciszkanie, po 1945 r., przejęliśmy odpowiedzialność za pewne przedmioty, cieszę się, że mamy wkład w przywracanie dziedzictwa miasta Kołobrzegu. Cieszymy się z tej współpracy. Dla mnie taki kielich to nie jest kawałek blachy. Staram się tym przedmiotom, zabytkom, nadać kontekst historyczny
– zaznaczył o. Waszkielis.
Kościół pw. Świętego Ducha, o który został rozbudowany kompleks szpitalny, mieścił się na terenie obecnego osiedla mieszkaniowego przy skrzyżowaniu ulic: Budowlanej i Mariackiej. Był najstarszym potwierdzonym w źródłach kościołem w Kołobrzegu. Pierwsze wzmianki o nim datowane są na 1282 r. Zachował się tylko na rycinach i panoramie miasta z 1614 r. Dotychczas sądzono, że nie zachował się po nim żaden przedmiot.
