Reklama

Widziane z Brukseli

Widziane z Brukseli

Moduł europejski

Stanowisko prestiżowe, pensja porównywalna z zarobkami prezydenta USA...

Niedziela Ogólnopolska 30/2015, str. 41

[ TEMATY ]

radio

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To jest Moduł – mówił mi znany polityk polskiej prawicy o swoim koledze. Cóż to znaczy? – dopytywałem. To nic nie znaczy – padła odpowiedź. To tyle, co jeden w mnożeniu i zero w dodawaniu. Przedstawił też sprawę obrazowo. Jeśli Miśki wykupią w kampanii wyborczej z partyjnych funduszy za grube miliony bilbordy umieszczone w krzakach, których w ogóle nie widać, to oni dzielą kasę, a winę zwalają na Moduła. On nie tylko bierze to na siebie, ale jeszcze idiotycznie się cieszy, że jego nazwisko, nieprzekręcone, ukazuje się w mediach. We wspomnianej bohaterskiej partii nie ma już ani Moduła, ani Miśków, ani znanego mownego polityka. A obraz ten mam przed oczami, gdy przeglądam doniesienia medialne z tzw. mediacji przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska. Wybrała go kanclerz Niemiec Angela Merkel przy aprobacie innych przywódców Unii Europejskiej. Stanowisko prestiżowe, pensja porównywalna z zarobkami prezydenta USA... Ale gdy szczyt przywódców UE słabo zorganizowany, to Tuska besztają. Jak waży się sprawa Ukrainy, to zarzucają mu, że jest niewidoczny. Gdy na spotkanie eurogrupy nie zaprosi przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, to w Strasburgu europosłowie jeżdżą po nim jak po łysej kobyle, choć większość zdaje sobie sprawę, że to nie on podejmuje decyzje i ustala listę gości. Po długich negocjacjach z premierem Grecji chwalono Tuska w brytyjskich mediach jako ojca kompromisu. Gdy jednak inne media sposób prowadzenia rozmów z Grecją określają jako szantaż i upokorzenie greckiego unijnego partnera, niejako automatycznie odium z kanclerz Niemiec i prezydenta Francji przechodzi na zadowolonego z siebie, czytającego z kartki europejskiego Moduła. To dość sprytna i dla niektórych wygodna konfiguracja, ale czy aby na pewno do zaakceptowania dla wszystkich obywateli Unii Europejskiej?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-07-21 11:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polak nowym dyrektorem programowym Radia Watykańskiego

[ TEMATY ]

radio

Foter / CC BY-SA

Radio Watykańskie ma nowego dyrektora programowego. Polskiego jezuitę, o. Andrzeja Koprowskiego zastąpił na tym stanowisku jego zakonny współbrat, o. Andrzej Majewski. Kilkanaście lat temu był on szefem polskiej sekcji papieskiej rozgłośni.

Nominację wręczył mu sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin, który w kaplicy Radia Watykańskiego odprawił Mszę św. Koncelebrował ją m.in. dyrektor generalny rozgłośni, o. Federico Lombardi.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego człowiek tak bardzo boi się Boga?

2025-12-17 08:49

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Nie bój się – mówi do Józefa anioł Pański. Z podobnym wezwaniem zwracał się wcześniej do Maryi. Nie bój się, Maryjo – mówił, zwiastując Jej, że została wybrana, by stać się Matką Jezusa Chrystusa.

Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: «Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel», to znaczy Bóg z nami. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił Anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie.
CZYTAJ DALEJ

Milczenie jest lekiem na niewiarę

2025-12-18 23:16

Biuro Prasowe AK

Podczas rekolekcji przed swoim ingresem do katedry na Wawelu, kard. Grzegorz Ryś wskazał na postawę kapłana, który powinien być „dla ludzi”. Podkreślił także, że milczenie jest lekarstwem na niewiarę. - To bardzo piękna podpowiedź, by tak jak dbamy o liturgię, zadbać o milczenie, które jest lekiem na niewiarę – mówił metropolita krakowski-nominat.

Na początku metropolita krakowski-nominat nawiązał do oryginalnego zapisu rodowodu Jezusa z Ewangelii św. Mateusza. – Pierwszą księgą jaką Bóg pisze, jaką Bóg się posługuje, pierwszą księgą jest zawsze człowiek – mówił, przywołując przykład dziecka, które dostaje pierwszą lekcję od swoich rodziców. – Bóg przemawia do dziecka najpierw przez osoby rodziców, a potem dopiero przez wszystkie książki, jakie będzie miało czas czytać w życiu. Rekolekcje są pewnie po to, żebyśmy byli czytelni, żeby ludzie mogli nas czytać – zauważył.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję