Reklama

Lektura nieobowiązkowa

Zbiorowa pamięć narodu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Skomplikowana historia Niemiec to z natury rzeczy opowieść wielowątkowa, co sprawia także, że niełatwo się w niej zorientować – przyznaje na wstępie swojej pracy Neil MacGregor, popularyzator historii i sztuki, autor obszernej książki „Niemcy. Zbiorowa pamięć narodu”. MacGregor nie wykłada w tej publikacji systematycznie i chronologicznie historii Niemiec, lecz w autorski sposób opowiada losy naszego potężnego sąsiada, wybierając wątki, które ukształtowały świadomość narodową i zbiorową pamięć Niemców.

Niemcy u autora, skądinąd dyrektora Forum Humboldta w Berlinie, mogą liczyć na bezgraniczną empatię. Sporo miejsca MacGregor poświęca uciekinierom i wysiedlonym z Europy Wschodniej po II wojnie światowej, którzy „nie mieli się dokąd udać”. W Niemieckim Muzeum Historycznym w Berlinie – wzrusza się – znajduje się ręczny wózek, przyciągnięty do Niemiec pod koniec 1945 r. przez jednego z uchodźców z Pomorza Wschodniego; wózek ma cztery koła i przypomina MacGregorowi rozmiarami oraz kształtem dziecięce łóżeczko.

Niemcy, dowiadujemy się z książki, zostali skrzywdzeni przez Polaków, którzy chcieli się pozbyć jak największej liczby Niemców, aby mieć lepszą pozycję wyjściową w przyszłych negocjacjach. „W jaki sposób naród może dojść do siebie, doświadczywszy ekstremalnej traumy? Jak sami sprawcy – i ich spadkobiercy – podchodzą do kwestii własnej osobistej odpowiedzialności? I jak wreszcie na powrót poskładać w całość swoje życie, gdy utraciło się wszystko?” Autor współczuje Niemcom i z nimi współodczuwa; tego uczucia nie ma wobec Polaków, którym Niemcy – nie tylko im, wielu innym mordowanym narodom też – zgotowali piekło na ziemi (pamięta tylko o Żydach). Może to jest przypadek, ale raczej nie: piekła na ziemi stworzonego innym w zbiorowej pamięci Niemców MacGregor najpewniej nie stwierdził.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-09-25 11:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Adwentowe spotkania Ruchu Światło-Życie w Pieszycach i Wałbrzychu

2025-12-10 10:42

[ TEMATY ]

oaza

Wałbrzych

Domowy Kościół

Pieszyce

ks. Czesław Studenny

Rejonowy Dzień Wspólnoty

ks. Mariusz Kubik

Archiwum prywatne

Uczestnicy Rejonowego Dnia Wspólnoty w Pieszycach podczas modlitwy i konferencji w domu Sióstr Salezjanek

Uczestnicy Rejonowego Dnia Wspólnoty w Pieszycach podczas modlitwy i konferencji w domu Sióstr Salezjanek

Adwent w Ruchu Światło-Życie to zawsze czas intensywnego duchowego zatrzymania, ale tegoroczne Rejonowe Dni Wspólnoty w Pieszycach i Wałbrzychu stały się czymś więcej, przestrzenią ponownego odkrywania, że misyjność nie jest dodatkiem do chrześcijańskiego życia, lecz jego rdzeniem.

Pod hasłami „Misja na krańce…” oraz „Misja w służbie Ewangelii” 7 grudnia, uczestnicy obu spotkań pochylali się nad pytaniem: gdzie dziś Pan mnie posyła?
CZYTAJ DALEJ

Co złego jest w przysięganiu?

2025-12-09 11:49

Niedziela Ogólnopolska 50/2025, str. 16-17

Adobe Stock, Anna Wiśnicka

Jezus wypowiedział się przeciwko przysięganiu. Budzi to zaciekawienie, tym bardziej że sens i motywy tego zakazu mogą być trudne do zrozumienia. Co o tym myśleć?

Chodzi o słowa: „Słyszeliście również, że powiedziano przodkom: Nie będziesz fałszywie przysięgał, lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi. A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie – ani na niebo, bo jest tronem Boga; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym albo czarnym. Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi” (Mt 5, 33-37).
CZYTAJ DALEJ

Dzielna kobieta

2025-12-10 09:49

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W każdej historii narodowej przychodzi taki moment, w którym trzeba spytać: co by zostało z państwa, gdyby nie garstka ludzi, którzy uparcie stoją tam, gdzie powinien stać mur? I czy mur w ogóle jeszcze by istniał? W Polsce takim murem bywała często kobieta – mądra, nieugięta, kierująca się nie kalkulacją, ale sumieniem. Kobieta, która swoje życie złożyła na ołtarzu wspólnoty, choć inni chętnie widzieli w niej jedynie wygodny cel do bicia. Prof. Krystyna Pawłowicz jest jedną z tych postaci: jedna przeciw wielu, spokojne „nie” tam, gdzie większość wolała udawać, że nic się nie dzieje.

W czasach, gdy siła instytucji była podgryzana w białych rękawiczkach przez europejskie centra nacisku, ona powtarzała jedno: polska konstytucja nie jest ozdobą, lecz granicą. Gdy inni w milczeniu przyjmowali coraz odważniejsze próby podporządkowywania polskich instytucji unijnemu „centrum decyzyjnemu”, ona wskazywała na pozatraktatowe ideologie, które wpychano do europejskiego obiegu niczym niechciane domknięcie systemu – bez pytania, bez zgody, bez wzajemności. Za to wszystko zapłaciła cenę, której nikt nie powinien płacić za obronę fundamentów własnego państwa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję