Nowoczesny samochód ratowniczo-gaśniczy firmy MAN zasilił szeregi jednostki, dlatego potrzebny był remont garażu i remizy. – Trwają prace remontowe w budynku remizy. Polegają one na wybiciu nowego otworu pod bramę, obniżeniu poziomu garażu, wylania nowych wylewek i wykonanie nowego wjazdu. Wiedzieliśmy, że ten remont będzie niezbędny, ale czekaliśmy z nim aż do czasu podpisania umowy na dostawę samochodu – mówi Waldemar Grochowski, burmistrz Gminy i Miasta Rudnik nad Sanem. Jak zaznacza, w tym, aby możliwe było zamówienie i zakup nowego średniego samochodu ratowniczo – gaśniczego dla jednostki z OSP Przędzel, bardzo mocno wspierali nas Zbigniew Chmielowiec, poseł RP, Przewodniczący Parlamentarnego Zespołu Strażaków oraz Rafał Weber, wiceminister infrastruktury. Samochód jest fabrycznie nowy, z napędem na cztery koła, wyposażony m.in.: w silnik o mocy powyżej 290 KM, zbiornik wody o pojemności ok. 3 tys. litrów, zbiornik środka pianotwórczego, autopompę, działko wodno-pianowe, linię szybkiego natarcia, maszt oświetleniowy i elektryczną wyciągarkę. Dofinansowanie na zakup nowego auta zostało pozyskane z dotacji budżetowej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Każde miasto, każda wieś ma swoje symbole i filary, które kształtują lokalną tożsamość i budują poczucie wspólnoty.
W przypadku Majdanu Nepryskiego, jednym z najważniejszych filarów, które od ponad stulecia wspierają lokalną społeczność, jest Ochotnicza Straż Pożarna. Powstała w 1914 r. jednostka nie tylko odgrywa kluczową rolę w ochronie życia i mienia mieszkańców, ale również stała się nierozerwalną częścią lokalnej historii oraz kultury. Obchodząc 110-lecie istnienia OSP, mieszkańcy mieli okazję nie tylko do wspomnień, ale także do refleksji nad jej rolą w społeczności.
W świątecznym czasie często wraca temat prezentów – także tych nietrafionych. W jednej z opowieści poruszono wątek, jak różnie podchodzimy do obdarowywania i jak wielką różnicę robi uważność. Zamiast żartów o „dziwnych podarunkach” pojawiła się historia, która łączy pamięć o wojennych losach, powojenną troskę i współczesne, bardzo przemyślane wsparcie dla dzieci. To przykład, jak święta mogą inspirować nie tylko do celebrowania, ale i do mądrego działania na rzecz innych.
Tajemnica tej kolędy nie kończy się na historii. „Bóg się rodzi” nie jest tylko opowieścią o Betlejem sprzed dwóch tysięcy lat, ani tylko o Polsce sprzed wieków. Śpiewając ją, wyznajemy coś bardzo osobistego: że Bóg wciąż może rodzić się w ludzkim sercu.
Wystarczą pierwsze słowa: „Bóg się rodzi…” – i nagle wszystko wokół się zmienia. Cichną rozmowy przy wigilijnym (a potem świątecznym) stole, ustaje brzęk sztućców, jakby ktoś nacisnął niewidzialny przycisk pauzy. Zostaje tylko dźwięk – dostojny, polonezowy, śpiew, który wciąga wszystkich.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.