Reklama

Edytorial

Edytorial

Z pasją i przekonaniem

Wiara żywa, wiara wyznawana z pasją może doprowadzić do przemiany życia u innych, często w sposób zupełnie zaskakujący.

Niedziela Ogólnopolska 14/2023, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiara to coś więcej niż słowa czy jakaś idea. „Wiara wymaga dwóch postaw: jej wyznawania i ufności” – powiedział papież Franciszek i dodał: „Tymczasem Kościół jest pełen przegranych chrześcijan, wierzących tylko połowicznie i mających rozcieńczoną nadzieję. A przecież wiara może wszystko, bo wiara to zwycięstwo. Jeśli nie żyje się wiarą, to dochodzi do porażki. Wygrywa wtedy świat i książę świata – szatan. Trzeba więc żyć pełnią wiary”.

Wśród ludzi wierzących – wszyscy o tym wiemy – są tacy, którzy ugrzęźli w duchowym infantylizmie (nie wolno Bozi gniewać). Bywają i tacy, dla których wiara jest rodzajem suplementu diety – nie pomoże, ale i nie zaszkodzi. Ci, choć „zażywają” wiarę w miarę regularnie, podobnie zresztą jak suplement, nie przywiązują do niej większej wagi. Nie wpływa ona na stan ich ducha, nie kształtuje ich postępowania, np. tego, jak traktują bliźnich, swoją pracę czy obowiązki. Na szczęście ciągle wielu jest takich, którym zależy na jakości. Nie wystarcza im religia pojmowana jako kultywowanie tradycji przodków ani jako cukierkowe doznania natury duchowej. Chcą być bliżej Boga, a to oznacza potrzebę nieustannego zadawania sobie odważnych pytań o sens i cel życia, o stan wiary, o zasady moralne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W tym numerze Niedzieli wracamy po raz kolejny do arcyważnego tematu przekazywania wiary młodemu pokoleniu, tym razem w rodzinie. Naszym ekspertem jest Piotr Wołochowicz, autor niezwykle ciekawych książek z serii Wierzące dzieci...; od lat jest związany z fundacją Misja Służby Rodzinie, zaangażowany w różne formy poradnictwa rodzinnego; ojciec trojga dzieci – obecnie już dorosłych, głęboko wierzących. W rozmowie z Tomaszem Strużanowskim p. Piotr przekonuje, że przekaz wiary polega na pociąganiu, a nie na popychaniu: „Jeżeli rodzice zmuszają dziecko do praktyk religijnych, (...) a nie ma w tym wszystkim spotkania z żywym Bogiem, to efekt będzie przeciwny do zamierzonego. Kiedy natomiast dzieci widzą w rodzicach prawdziwą pasję dla Jezusa, jeśli to właśnie z wiary w Niego wynika całe dobro, cała miłość, których od nich doświadczają, to wówczas jest duża szansa, że pójdą za Jezusem z własnej woli, z własnego wyboru, pociągnięci ich przykładem” (s. 10-13).

Wiara żywa, wiara wyznawana z pasją może doprowadzić do przemiany życia u innych, często w sposób zupełnie zaskakujący. Dlatego by przekazywać wiarę dzieciom, nie wystarczy tylko wiarę mieć, trzeba ją też praktykować codziennie i przekuwać w konkretne działania. „Jeżeli rodzice nie mają takiej żywej wiary, to sami najpierw muszą się nawrócić, bo nie da się przekazać tego, czego samemu się nie ma. Modelowa sytuacja jest taka: rodzice, którzy gorąco wierzą i z całego serca służą Bogu, przekazują to dzieciom. Mówią im o Nim, a zarazem pokazują swoim życiem to, jak bardzo Mu wierzą. Wtedy jest realna szansa na to, aby nastąpił skuteczny przekaz wiary” – przekonuje Wołochowicz.

Podczas gdy jedni tracą wiarę, odchodzą od Boga i Kościoła, inni (myślę o nas) potrzebują jej ponownego odkrycia. Nie wierzymy przecież w coś, co daje nam chwilowe poczucie bezpieczeństwa – wierzymy w Kogoś, kto powinien stać się jedyną miłością naszego życia. Wśród osób wierzących spotykamy jednak i tych, dla których wiara jest bardziej nawykiem niż relacją z osobową Miłością, spotkaniem z Bogiem żywym. Stąd wyznawanie wiary nie pobudza ich do specjalnych przeżyć religijnych.

To, że się wierzy lub nie wierzy, może być efektem wychowania lub skutkiem zbiegu okoliczności, a nie świadomą i spójną decyzją osobistą. Człowiekowi czasem może upłynąć całe życie, a on nie pojmie, jaki był ostateczny motyw wielu jego czynów, nigdy się nie zatrzyma, aby spojrzeć w głąb własnej duszy i sumienia. Ta powierzchowność sprawia, że człowiek jedynie unosi się na wodzie, nigdy nie odkrywszy, kto lub co go prowadzi...

Wiara nie jest tylko ufnością, czymś prywatnym, wewnętrznym, kategorią czysto duchową – przeciwnie, jest konkretną relacją. Puentą mojego dzisiejszego edytorialu niech więc staną się słowa, które przypomina na naszych łamach Grzegorz Pelica (s. 13-14): „Jeśli nie żyjesz tak, jak wierzysz, to będziesz wierzył tak, jak żyjesz”.

2023-03-28 13:18

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Poznaj Boga

Wiara chrześcijańska, jeśli ma być autentycznym poznaniem Boga i przylgnięciem do Niego, musi szukać zrozumienia. Inaczej będzie tylko zwyczajem, mglistym uczuciem religijnym lub zabobonem. Nie wystarczą już ludzka tradycja czy przyzwyczajenie. Wiara nie jest jakąś zagmatwaną filozofią ani przestarzałą ideą, którą dokładamy do naszych doświadczeń i włączamy do naszego duchowego bagażu. Wiara nie jest też jedynie osobistym aktem zaufania – ona ma swoją treść. Trudno jest żyć w zgodzie z wiarą, jeśli się jej nie zna. Kto kocha, ten chce poznać. Jeśli rzeczywiście kochamy Boga lub przynajmniej deklarujemy naszą miłość do Niego, to naturalna jest chęć poznania rzeczywistości Boga: kim On jest, jaki jest, co powiedział nam i co powiedział o sobie. Trudno jest kochać Boga, jeśli się Go nie zna. Prawdziwa miłość do Chrystusa wyraża się w chęci coraz głębszego poznawania Go oraz poznania tego, co do Niego należy. Dzisiaj stajemy w obliczu niebagatelnego problemu Kościoła, a jest nim nieznajomość wiary, wręcz analfabetyzm religijny. Dlatego musimy na nowo przyswoić sobie treść wiary. Nie można żyć w niedojrzałości duchowej, w niedojrzałości wiary. A widzimy, że we współczesnym świecie tak właśnie jest. Wszystko się kończy na pierwszej katechizacji, z której pozostaje jakieś jądro, albo i nie. Wiara jest drogą, która ma swoje zakręty. Na tej drodze potrzebujemy zarówno ufności pokładanej w Bogu, jak i większej świadomości wiary kształtowanej w Kościele. Potrzebujemy więc wciąż nowej refleksji na temat wiary, aby pomóc wierzącym w Chrystusa w stawaniu się bardziej świadomymi i ożywić ich przywiązanie do Ewangelii.
CZYTAJ DALEJ

Teologowie z KUL reagują na zarzuty w sprawie Chanuki

2025-12-19 17:14

[ TEMATY ]

KUL

teolog

chanukowa świeca

pixabay.com/

świace chanukowe

świace chanukowe

Chrześcijaństwo bez judaizmu nie istnieje, a współczesny antysemityzm nosi znamiona dawno potępionej herezji - piszą członkowie Koła Naukowego Teologów KUL w nowym stanowisku dotyczącym dialogu chrześcijańsko-żydowskiego. Autorzy dokumentu, powołując się na nauczanie Soboru Watykańskiego II, podkreślają, że dialog z Żydami nie jest opcją fakultatywną, lecz koniecznością dla duchowego zdrowia Kościoła. Poruszono także kwestie stosunku katolików do święta Chanuki oraz literatury talmudycznej, przestrzegając jednocześnie przed postawą „ciasnego symetryzmu” w relacjach międzyreligijnych.

- W odpowiedzi na list otwarty przeciwko rokrocznemu obchodzeniu żydowskiego święta Chanuki na KUL, jako teolodzy postanowiliśmy dokonać przypomnienia katolickiego nauczania i optyki na temat dialogu z judaizmem. Nie robimy tego w duchu kontrreformacyjnym czy konfrontacyjnym, ale po to, by w osobach niemających jakiejś pogłębionej wiedzy w tym temacie rozwiać wątpliwości, jak na to zagadnienie patrzy cały Kościół, z Żyjącym Piotrem na czele. Tak, by nikt nie wziął za nauczanie Kościoła pewnych osobistych wątpliwości czy uprzedzeń takiej, czy innej grupy osób. Jest to wyraz naszej misji kroczenia, jako teolodzy, ramię w ramię z Kościołem, w charakterze uczniów, a nie recenzentów - mówi KAI ks. dr Karol Godlewski z KUL.
CZYTAJ DALEJ

Spotkanie opłatkowe w domu biskupów łódzkich

2025-12-20 08:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Spotkanie opłatkowe kard. Rysia przed objęciem diecezji krakowskiej

Spotkanie opłatkowe kard. Rysia przed objęciem diecezji krakowskiej

Kilka dni przed wigilią kardynał Grzegorz Ryś - administrator apostolski zaprosił do domu biskupów łódzkich na spotkanie opłatkowe Wojewodę Łódzkiego, Prezydent Miasta Łodzi, Marszałka Województwa Łódzkiego oraz przedstawicieli: Służb Mundurowych, Kuratorium Oświaty w Łodzi, Wyższych Uczelni, mediów, świata biznesu, organizacji charytatywnych, a także duchownych bratnich wyznań chrześcijańskich, którzy odpowiedzieli na zaproszenie i przybyli, by wspólnie się spotkać i złożyć sobie życzenia.

Po odczytaniu fragmentu z Ewangelii (Łk 1, 26-38) kardynał Grzegorz powiedział między innymi – To jest obietnica potomka. Ona jest wypowiedziana najpierw w Księdze Rodzaju, w trzecim rozdziale. Wprowadzę nie przyjaźń między ciebie, a Niewiastę, między Twoje potomstwo, a potomstwo Jej. Takie potomstwo, które zmiażdży głowę węża. Ta obietnica potomstwa, potem także często w liczbie pojedynczej, obietnica potomka, ona idzie przez całą Biblię, przez całe dzieje zbawienia. Bóg obiecuje potomstwo. To znaczy, że obiecuje nam wszystkim, obiecuje macierzyństwo i ojcostwo. Macierzyństwo i ojcostwo są treścią Bożej Obietnicy. Chcę powiedzieć, że nie ma takiego stanu życia, w którym człowiek nie byłby powołany do macierzyństwa i ojcostwa. Nie ma takiego stanu życia. Zobaczcie, że ta rozmowa, o której słuchaliśmy, to jest rozmowa o macierzyństwie z kobietą, która się deklaruje jako dziewica, a Bóg chce, żeby ona przy swoim dziewictwie, którego jej nie zabierze, żeby była matką. Wszystkie osoby w Kościele, które spadają w śruby czystości są powołane do macierzyństwa i do ojcostwa. Księża, którzy składają przestrzenie życia w celibacie, są powołani do ojcostwa. Jak nie są ojcami, to są co najwyżej starymi kawalerami. Macierzyństwo i ojcostwo polega na tym, że przekazujesz życie, że chcesz się podzielić życiem. - zauważył hierarcha.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję