Reklama

W wolnej chwili

Serce Polaka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pochodzę z rodu wzbogaconego mieszanką wielonarodową, jak było i jest w wielu podobnych rodzinach na Kresach Wschodnich. To przecież charakterystyczna cecha ludności pogranicza – nie tylko w naszym kraju. Stąd też w mojej polskiej duszy – od dzieciństwa karmionej patriotyzmem – płynie także domieszka krwi tatarskiej, austriackiej, ukraińskiej, czeskiej, a nawet, niewielka, żydowskiej.

Najmocniej jednak, ponad wszelką wątpliwość, bije we mnie serce Polaka – tak jest od zawsze. Za moją ojczyznę oddałbym wszystko, co dla mnie najdroższe... Polsko! Matko! – jakiż to piękny zestaw westchnień! Dano nam, Polakom, miejsce na świecie niemal pachnące mlekiem matki. Ja naprawdę tak czuję! Dlatego ogarnia mnie smutek, kiedy u moich rodaków dostrzegam obojętność na sprawy polskie; niestety, sporadycznie odzywa się w nich też wrogość – a może to tylko bezmyślność? W żaden sposób nie mogę zrozumieć, jak można być tak zaślepionym nienawiścią, kuszonym mamoną i znieczulonym bezmyślnością, żeby nie poczuć i nie dostrzec, że „pętla poddaństwa się zaciska”; widmo utraty przywilejów już na wstępie paraliżuje ich chęć działania na rzecz dobra wspólnego. Nie pielęgnujmy w sobie gniewu, który nas niszczy, i rozluźnijmy wreszcie zaciśnięte pięści!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Byłoby tragicznym nieporozumieniem, gdyby dopiero straszliwy wstrząs i jego następstwa (a wystarczy tylko sięgnąć do historii albo spojrzeć na Wschód, żeby to sobie wyobrazić) uświadomiły niektórym z nas, co można stracić przez bierność, wrogość czy naiwną bezmyślność. Oby nigdy do tego nie doszło.

Na idealną ekipę rządzącą krajem nie czekajmy, bo takiej nigdzie nie ma i nigdy nie będzie. Jeśli ktoś obiecuje raj już tu, na ziemi, najwyraźniej bresze (kłamie), więc takiemu nie wierzcie. Życzmy sobie jednak nawzajem mądrych, odważnych przywódców, o prawych charakterach oraz optymalnej władzy – bez względu na to, z której opcji politycznej będzie wybrana. Oby tylko była sprawna w działaniu, szanowała prawa naturalne, liczyła się z głosem ludzi, dotrzymywała obietnic, obce było jej wasalstwo i rozmowa z silniejszym na klęczkach oraz żeby zapewniała w naszym pięknym kraju – wszystkim obywatelom – harmonię życia społecznego.

Dla zapewnienia krajowi pomyślności i narodowi szczęścia pomysłów jest tyle, ile gorących serc – bijących w nas, Polakach. Kształt wizji przyszłości powinien się wykuwać tylko w pokojowym starciu, z poszanowaniem partnerów (nie przeciwników), w merytorycznej dyskusji – choćby najgorętszej. I niech nam nie zabraknie wytrwałości w dążeniu do celu.

Nie ulegajmy zwodniczym mirażom, że sukces zależy wyłącznie od losu – jest on dziełem wysiłku i determinacji nas wszystkich. Do sukcesu nie ma windy, trzeba mozolnie dreptać po schodach – licznych, stromych i niekiedy krętych. Nie narzekajmy, że mamy pod górkę, skoro zmierzamy na szczyt. Tam czeka nas wytchnienie i nagroda zwycięzcy. A radość z sukcesu będzie tym większa, im więcej wysiłku włożymy w zwycięstwo.

Jeśli ktoś z elit mających wpływ na losy kraju tą naszą „polską łódką” chybocze – świadomie lub z bezmyślności – niech wie, że służy tym, którzy Polsce źle życzą. Przyszło nam żyć i funkcjonować w określonej wspólnocie narodowej, bez której nie przetrwamy jako państwo i naród. Boże, od ojczyzny naszej „wrogie oddal zasadzki”, a w nas, Polaków, wszczep ducha męstwa, daj nam roztropną miłość do wszystkiego, co Boskie i Polską pachnące, scal nas rozproszonych i prowadź zjednoczonych...

2024-12-28 16:58

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pośpiech o poranku, a wieczorem zmęczenie

Życzę wszystkim czytelnikom moich felietonów oraz Państwa rodzinom obfitości dobrego czasu i życia bez pośpiechu, bo pośpiech spycha nas w rewiry uproszczeń, a wtedy gubimy to piękno samo w sobie i ten cud, który zwie się życiem...

A życie to dzieło sztuki, którego Twórca jest Artystą najwyższej rangi. Jego talentu i wielkości nasz umysł nie jest w stanie ogarnąć. Pozostają nam zadziwienie, zachwyt i najgłębszy pokłon należny Inteligencji Najwyższej Miary...
CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. prałat Franciszek Filipek

2025-12-27 13:33

Karol Porwich/Niedziela

W nocy z 26 na 27 grudnia zmarł ks. prałat dr Franciszek Filipek. Kapłan ten miał 85 lata życia i 62 lata kapłaństwa. Przez wiele lat był proboszczem parafii NMP Królowej Polski we Wrocławiu - Klecinie oraz wykładowcą łaciny na Papieskim Wydziale Teologicznym. Od 2012 roku przebywał na emeryturze.

Kapłan urodził się 24 marca 1940 Touste [dziś Ukraina, obwód tarnopolski]. Święcenia kapłańskie przyjął 23 czerwca 1963 roku z rąk bpa Wincentego Urbana, w kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Żarach. Po święceniach kapłańskich został skierowany do Seminarium Duchownego we Wrocławiu, gdzie otrzymał funkcję prokuratora oraz lektora języka łacińskiego. Był wikariuszem w parafii pw. Bożego Ciała we Wrocławiu [1971-1972], a następnie administratorem parafii pw. św. Anny we Wrocławiu - Widawie. Był nim do roku 1984, aby następnie przebywać na urlopie naukowy i być sekretarzem Synodu Archidiecezji Wrocławskiej. W latach 1986-1987 był proboszczem parafii św. Wawrzyńca we Wrocławiu - Żernikach. Następnie był administratorem, a później rezydentem w parafii św. Mikołaja we Wrocławiu oraz wykładowcą PWT we Wrocławiu, by w 1992 roku zostać proboszczem parafii pw. NMP Królowej Polski we Wrocławiu - Klecinie. W 1991 roku został Kapelanem Honorowym Ojca Świętego [Prałatem] W 2012 roku przeszedł na emeryturę, pozostając rezydentem na terenie parafii na Klecinie.
CZYTAJ DALEJ

Dziećmorowice. Każdy może być umiłowanym uczniem Chrystusa

2025-12-27 22:30

[ TEMATY ]

św. Jan Apostoł

odpust parafialny

bp Adam Bałabuch

Dziećmorowice

ks. Jarosław Zabłocki

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Ks. Jarosław Zabłocki, proboszcz parafii w Dziećmorowicach, podczas uroczystości odpustowych ku czci św. Jana Apostoła i Ewangelisty

Ks. Jarosław Zabłocki, proboszcz parafii w Dziećmorowicach, podczas uroczystości odpustowych ku czci św. Jana Apostoła i Ewangelisty

Uroczystość odpustowa ku czci św. Jana Apostoła i Ewangelisty zgromadziła w parafii w Dziećmorowicach licznych wiernych, kapłanów oraz gości.

Tegorocznym obchodom w sobotę 27 grudnia br. tradycyjne przewodniczył bp Adam Bałabuch, który na zaproszenie proboszcza ks. Jarosława Zabłockiego przewodniczył Mszy świętej i wygłosił homilię, ukazując postać umiłowanego ucznia Chrystusa jako wzór wiary i wierności.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję