Reklama

Święci i błogosławieni

Brat go zabił, naród okrzyknął świętym

Czy da się rządzić bez przemocy? Święty Wacław, czeski książę, próbował. Przegrał życie, ale wygrał historię.

2025-09-23 13:58

Niedziela Ogólnopolska 39/2025, str. 30-31

[ TEMATY ]

św. Wacław

www.katedra-wawelska.pl

Św. Wacław

Św. Wacław

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wacław urodził się ok. 907 r. jako syn czeskiego księcia Wratysława I i Drahomiry, która pochodziła z pogańskiego rodu. Jego babką była św. Ludmiła, pierwsza chrześcijanka na ziemiach czeskich, kobieta o ogromnym autorytecie i głębokiej wierze. To właśnie ona odegrała decydującą rolę w religijnym wychowaniu wnuka. Wacław od najmłodszych lat był kształcony w duchu chrześcijaństwa, znał łacinę, czytał Pismo Święte i interesował się filozofią. Po nagłej śmierci ojca, gdy miał zaledwie kilkanaście lat, przejął władzę i natychmiast przywrócił politykę prochrześcijańską.

Między tronem a ołtarzem

Jako władca postawił na pokój i pojednanie. Dążył do wewnętrznej stabilizacji i unormowania relacji z Niemcami, co w praktyce oznaczało rezygnację z niezależności politycznej na rzecz pokoju i rozwoju chrześcijaństwa. Choć był młody, jego decyzje świadczyły o dojrzałości i świadomym wyborze wartości ponad interes.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zamiast inwestować w zbrojenia Wacław rozwijał szkolnictwo, wspierał duchowieństwo i fundował nowe kościoły. Dbał o to, by chrześcijaństwo nie było jedynie narzędziem władzy, lecz stanowiło rzeczywistą podstawę życia społecznego. W relacjach z sąsiadami młody król wykazywał dużą ostrożność i polityczną rozwagę. Chciał uniknąć niepotrzebnych konfliktów, dlatego budował mosty, a nie mury.

Reklama

Wacław nie tylko jako władca, ale i jako człowiek znany był z pokory i prostoty. W przekazach wspomina się, że sam uprawiał rolę i wypiekał chleb dla ubogich. Nie obnosił się z władzą, nie uciekał od zwykłych ludzi. Dla wielu Czechów stał się wzorem władcy sprawiedliwego i pobożnego, który potrafił łączyć siłę z łagodnością, a politykę z Ewangelią.

W czasach, gdy władzę najczęściej zdobywano i utrzymywano mieczem, Wacław wybierał dialog. Chodziło mu o to, by budować wspólnotę. Szukał kompromisów tam, gdzie inni widzieli tylko okazję do wojny. Nie prowadził brutalnych kampanii ani nie nakładał drakońskich podatków. Zamiast środków przymusu wolał dawać przykład. Ludzie mieli go szanować nie ze strachu, ale z podziwu i wdzięczności. Troszczył się o jeńców wojennych, wykupywał niewolników, dbał o sieroty i wdowy. Nie narzucał wiary siłą, choć promował chrześcijaństwo jako fundament życia publicznego. Uważał, że prawdziwa przemiana społeczeństwa może nastąpić tylko wtedy, gdy wypływa z wnętrza człowieka. Jego styl rządzenia był nowatorski jak na tamtą epokę. Władzę rozumiał jako służbę, nie jako przywilej. Dla wielu możnych jego czasów był przez to niewygodny. Ale dla zwykłych ludzi stał się symbolem nadziei.

Zdradzony przez brata

Reklama

Największe zagrożenie dla Wacława przyszło nie z zewnątrz, lecz spośród jego najbliższej rodziny. Jego młodszy brat Bolesław był zwolennikiem twardej ręki i walki o wpływy również z użyciem siły. Choć w przekazach nie zachowały się szczegółowe relacje między braćmi, wiele wskazuje na to, że Bolesław długo planował przejęcie władzy. Punktem zapalnym okazała się polityka Wacława wobec Niemiec. Książę czeski uznał zwierzchność króla niemieckiego Henryka I, by wzmocnić pozycję chrześcijaństwa w Czechach i zapewnić krajowi pokój. Wielu możnych uważało jednak ten krok za oznakę słabości i podporządkowania. Bolesław, z poparciem części elit, postanowił wykorzystać to niezadowolenie. Zamach miał charakter symboliczny i był precyzyjnie zaplanowany. Bolesław zaprosił Wacława do Starego Bolesławca. Bracia spotkali się w atmosferze pozornej serdeczności. Według legend, w noc poprzedzającą zamach Bolesław zaprosił Wacława na ucztę, podczas której panowała dziwna, napięta atmosfera. Wacław miał przeczuwać niebezpieczeństwo, ale mimo wszystko nie zrezygnował z udziału w porannej Mszy św. Wczesnym rankiem, kiedy zmierzał do kościoła, został zaatakowany przez ludzi Bolesława. Doszło do szarpaniny, a następnie brat sam zadał mu śmiertelne ciosy mieczem, według niektórych źródeł – w progu świątyni, gdzie Wacław próbował schronić się przed oprawcami. Zginął, nie broniąc się i podobno wypowiadając słowa: „Bracie, niech ci Bóg wybaczy”. Morderstwo Wacława miało wymiar nie tylko polityczny, ale i duchowy. Przekroczyło granice zwykłego sporu o władzę. Stało się symbolem zdrady, męczeństwa i triumfu dobra nad przemocą. Dla ludu czeskiego zamordowany książę szybko stał się kimś więcej niż władcą – świętym, który oddał życie bez walki, w imię wyższych wartości.

Po śmierci stał się symbolem

Zaledwie rok po zabójstwie ciało Wacława zostało przeniesione z miejsca zbrodni do katedry św. Wita na praskich Hradczanach. Jego grób bardzo szybko stał się celem pielgrzymek. Opowieści o jego świętości i męczeństwie rozchodziły się po całych Czechach, a z czasem również poza ich granicami. Pojawiły się legendy, pieśni i modlitwy. Uznano go za patrona Czech, a jego imię stało się jednym z najważniejszych symboli narodowych. W ikonografii św. Wacław najczęściej przedstawiany jest jako rycerz w zbroi, z chorągwią lub mieczem, ale też z aureolą.

Do dziś 28 września, dzień jego śmierci, obchodzony jest w Czechach jako święto państwowe. Pomnik św. Wacława na pl. Wacława w Pradze to jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc w kraju. W czasach przełomów historycznych to właśnie tam gromadzili się ludzie, szukając duchowego oparcia i jedności.

Święty Wacław nie był władcą potężnym militarnie, ale jego siła duchowa i moralna przetrwała stulecia. Stał się nie tylko męczennikiem, ale i symbolem tego, że wierność ideałom potrafi zmieniać bieg historii.

Oceń: +10 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Katedra świdnicka: Odpust ku czci św. Wacława

[ TEMATY ]

św. Wacław

Katedra Świdnicka

Hubert Gościmski

Mszy św. odpustowej przewodniczył bp Adam Bałabuch

Mszy św. odpustowej przewodniczył bp Adam Bałabuch

Liturgiczne wspomnienie św. Wacława, współpatrona świdnickiej katedry, zgromadziło na wieczornej Mszy św. odpustowej nie tylko parafian, ale także pielgrzymów z Czech – ojczyzny św. Wacława.

Eucharystii przewodniczył bp Adam Bałabuch, a w koncelebrze znaleźli się: proboszcz katedry ks. prał. Piotr Śliwka, kanclerz kurii świdnickiej ks. kan. Arkadiusz Chwastyk, ks. Julian Nastałek oraz księża z dekanatu Świdnica-Wschód. Szczególnymi gośćmi byli pielgrzymi z Czech. Do Świdnicy z Teplic nad Metuji przybyli: ks. Franciszek Hofman wraz z dominikanką s. Verą Bolkową i grupą parafian.
CZYTAJ DALEJ

Papież pobłogosławił kamień pod muzeum bł. ks. Jerzego w Okopach

2025-10-22 13:58

[ TEMATY ]

bł. Jerzy Popiełuszko

bł. ks. Jerzy Popiełuszko

Włodzimierz Rędzioch

Ojciec Święty pobłogosławił kamień węgielny pod muzeum bł. ks. Jerzego Popiełuszki, który powstanie w miejscu, gdzie się urodził w Okopach. Na czele delegacji, która przybyła z tej okazji do Rzymu stał metropolita białostocki. „Czas mija, ale nie mijają treści, którym był wierny bł. ks. Jerzy” – mówi abp Józef Guzdek. Podkreśla, że właśnie dziś, kiedy świat jest podzielony, toczy się wiele wojen, leje się krew – trzeba pamiętać, że zło trzeba dobrem zwyciężać.

Na Placu św. Piotra był też brat i bratanek heroicznego kapelana Solidarności. Marek Popiełuszko zauważył, że muzeum w rodzimych Okopach ma przypomnieć ks. Jerzego takiego, jakim był dla swych najbliższych, czyli człowiekiem radosnym, pogodny i młodym. Tak go zapamiętaliśmy, bo kiedy zginął miał zaledwie 37 lat – przypomina bratanek błogosławionego kapłana. Zaznacza, że tuż przed jego śmiercią spędził u niego dwa tygodnie wakacji. Miał wtedy 14 lat.
CZYTAJ DALEJ

Ukraina: Dramatyczny apel z Charkowa po ataku dronów na przedszkole

2025-10-22 16:26

[ TEMATY ]

Ukraina

przedszkole

Charków

atak dronów

PAP

Zniszczenia po rosyjskim ataku na przedszkole w Charkowie

Zniszczenia po rosyjskim ataku na przedszkole w Charkowie

Po ostatnim rosyjskim ataku dronów na miasto Charków we wschodniej Ukrainie, w wyniku którego uderzono w prywatne przedszkole i raniło dzieci, zakonnica wystosowała emocjonalny apel do światowej opinii publicznej. Siostra Oleksia Pohraniczyna z Charkowa, która obecnie przebywa wraz z grupą matek i małych dzieci poza miastem, opowiedziała włoskiej agencji katolickiej SIR przez telefon o wstrząsającej rzeczywistości wojny. Apel siostry Oleksji jest zdesperowanym wołaniem o zakończenie konfliktu: „Do władców świata wołamy: zakończcie tę wojnę jak najszybciej!”.

Siostra powiedziała, że dzieciom z dotkniętego wojną przedszkola poszczęściło się w nieszczęściu: „Na szczęście dzieci zdążyły schronić się w podziemnym schronie, ale wybuchy były niezwykle głośne. Również wszystkie wychowawczynie były strasznie przerażone”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję