Reklama

Niedziela Rzeszowska

Gwiazdy sięgnęły parkietu

Niedziela rzeszowska 39/2025, str. VI

[ TEMATY ]

felieton

Archiwum Mariana Salwika

Marian Salwik

Marian Salwik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeśli człowiek nie modli się do Boga, modli się do byle kogo/czego i o byle co. Najnowszy przykład to uczestnicy jednego z popularnych programów rozrywkowych, same „gwiazdy”, rzec można, i ich „modlitwa do parkietu”.

Niektórzy argumentują, że nie warto drążyć tematu, bo to tylko dodatkowa, niepotrzebna reklama i programu, i tych „gwiazd”. Że wszystko działo się w mediach społecznościowych, czyli tak jakby w „przestrzeni prywatnej”, z której, jeżeli coś się komuś nie podoba, szybko może „wyjść”. Że my, Polacy, a szczególnie polscy katolicy, w ogóle nie mamy poczucia humoru, bo nie „załapaliśmy”, że ta „modlitwa do parkietu” to był tylko żart.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po pierwsze – nie ze wszystkiego wolno czy wypada żartować. A na pewno nie z modlitwy, która dla wielu osób wierzących jest rozmową z Bogiem. Można – w ramach wolnej woli, którą człowiek został obdarowany przez Stwórcę – w Boga nie wierzyć (niestety, ze szkodą dla siebie), jednak powinno się uszanować wiarę innych. Żart z modlitwy to po prostu profanacja. Po drugie – może „gwiazdy” sprawdziłyby w tak oryginalny sposób poczucie humoru społeczności w innych krajach czy kręgach kulturowych. Tylko powinny uważać, by nie zostały bez głowy. Po trzecie – media społecznościowe, ze względu na popularność, zasięgi, sposób oddziaływania, by nie powiedzieć „siłę rażenia”, już dawno przestały być traktowane jako „przestrzeń prywatna”. Owszem, szybko można z niej usunąć treści szkodliwe czy kompromitujące dla autora lub adresata (także adresata zbiorowego, czyli np. dla katolików), ale w internecie nic nie ginie, a czasami treści te zaczynają „żyć własnym życiem”. Nie chodzi tu o jakąś cenzurę czy autocenzurę, a o zdrowy rozsądek i przyzwoitość.

Po czwarte – miano „gwiazdy” zobowiązuje! Gwiazdy zawieszone są wysoko, świecą, a przynajmniej powinny świecić własnym blaskiem. Mówi się, że ludzie patrzą w gwiazdy lub „sięgają do gwiazd” czyli dążą do spełniania życiowych marzeń i celów. Zatem po co komu „gwiazdy”, które sięgają parkietu, by nie powiedzieć dna?

2025-09-23 13:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Portret księcia Konstantego

Ostatnie decyzje radnych Białegostoku i Żyrardowa świadczą nie tylko o nieświadomości czy niewiedzy historycznej, ale także o niepodporządkowaniu się ustalonym zasadom

Zaczęło się w Białymstoku. Po gorszącym sporze i burzliwej dyskusji radni miejscy przegłosowali zmianę nazwy ulicy mjr. Zygmunta Edwarda Szendzielarza „Łupaszki”, dowódcy V Wileńskiej Brygady AK, na Podlaską.
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Pokój jak rzeka, serce jak dziecko

2025-12-11 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Karol Porwich/Niedziela

• Iz 48, 17-19 • Mt 11, 16-19
CZYTAJ DALEJ

A jeśli to wcale tak nie było? Nowe spojrzenie na św. Józefa

2025-12-12 23:04

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

To jeden z tych momentów, kiedy tradycyjny obraz pobożności zderza się z pytaniem: „A jeśli to wcale tak nie było?”. Wystarczy wsłuchać się w dobrze znaną kolędę „Dzisiaj w Betlejem”: „…i Józef stary, i Józef stary, Ono pielęgnuje”. Śpiewamy to bezrefleksyjnie od lat. Tymczasem najnowsza książka ks. prof. Józefa Naumowicza pt. „Święta Rodzina z Nazaretu. Historia wielkiej miłości” proponuje nam obraz Józefa, który z „Józefa starego” zmienia się w silnego, młodego mężczyznę, który… adoptuje Syna.

Przez całe wieki w wyobraźni chrześcijan utrwalał się wizerunek Józefa-starca. W apokryfach uczyniono go wiekowym, nierzadko wdowcem z gromadką dzieci z poprzedniego małżeństwa – po to, by broń Boże nikt nie podważał dziewictwa Maryi. Do tego dołożono jeszcze żydowskie skojarzenie „sprawiedliwego” z kimś dojrzałym, sędziwym, doświadczonym. Świętość równała się starość. Proste? Owszem. Tylko, jak pokazuje ks. prof. Naumowicz, teologicznie bardzo uproszczone.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję