Reklama

Szanujmy hostię białą

Niedziela legnicka 24/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„O Najświętsza hostio biała, na kolanach wielbię cię” - tak śpiewało się w naszych kościołach i rzeczywiście na widok białego krążka, w którym pod postacią chleba istnieje Pan Jezus, uginały się każde kolana. Dzisiaj z przerażeniem patrzę na ludzi, którzy przed Najświętszym Sakramentem jedynie przykucając, czynią jakieś nieskoordynowane ruchy, a widząc księdza niosącego Pana Jezusa, nie mają odwagi uklęknąć. Komunię Świętą coraz częściej przyjmujemy w postawie stojącej, a w wielu kościołach Najświętszy Sakrament przeniesiono do bocznych ołtarzy, aby nie przeszkadzał w zwiedzaniu zabytkowego obiektu, jak teraz nazywa się świątynię. Wszystko to w kraju o ponadtysiącletniej tradycji chrześcijańskiej.
W kontekście tych kilku refleksji warto zwrócić uwagę na wydarzenia, jakie zgodnie z zapisami w starych kronikach miały miejsce w parafii św. Michała Archanioła w Długołęce w archidiecezji wrocławskiej. Pierwsze wzmianki o parafii pochodzą z 1376 r., jednak szczególny kult związany z kościołem rozpoczął się w 1460 r., kiedy to obok istniejącej świątyni postawiono kapliczkę Bożego Ciała upamiętniającą wydarzenia, jakie miało miejsce 28 marca 1453 r. Według przekazu, tutejszy ubogi chłop ukradł z kościoła hostię, odsprzedając ją wrocławskim Żydom. Owiniętą w płótno i porzuconą na pobliskiej łące odnalazł polski szlachcic, oddając do świątyni w Długołęce. Sprawa kradzieży szybko została wyjaśniona, winni zarówno wieśniak, jak i Żydzi zostali surowo ukarani przez spalenie na placu Solnym we Wrocławiu latem 1453 r. Od tego czasu do miejscowego kościoła zaczęły przybywać rzesze pielgrzymów, aby oddawać hołd i przepraszać Boga za dokonane świętokradztwo. Kult Najświętszego Sakramentu rozszerzył się nie tylko na cały Dolny Śląsk, ale także Czechy i inne kraje. Szczególny charakter tego miejsca potwierdził bullą Papież Pius VII, oznajmiając: „... na wieczną rzeczy pamiątkę, dla pogłębienia pobożności wiernych i dla zbawienia dusz” wszystkim, którzy w czwartą i piątą niedzielę po Wielkanocy nawiedzą kościół we wsi Długołęka i spęłnią odpowiednie warunki, uzyskają odpust zupełny i odpuszczenie wszystkich grzechów. Historię odnalezienia hostii obrazuje płaskorzeźba na kościelnej ambonie i olejny obraz na ścianie kościoła. Kult Bożego Ciała trwał tu przez stulecia, pielgrzymowano nawet w czasie wojen, a w ostatnich latach wyraźnie się nasilił.
Obecnie parafia w Długołęce liczy około 3200 wiernych. Jak mówi miejscowy proboszcz ks. Adam Bałabuch, ludzie tu niezbyt bogaci, ale sercem oddani Bogu i Kościołowi. Pomni historii swojej parafii oddają szczególny hołd Panu Jezusowi w Najświętszym Sakramencie. Podczas odpustu, zawsze w piątą niedzielę po Wielkanocy, w uroczystej procesji podążają za Chrystusem, dając świadectwo wiary i umiłowania. W tym kościele Komunię Świętą przyjmuje się nadal klęcząc przy balaskach, a podczas wystawienia Pan Jezus nigdy nie jest sam w kościele. W tym roku 15 czerwca, podczas wizytacji bp. Edwarda Janiaka, oprócz sakramentu bierzmowania i poświęcenia wyremontowanych organów, odbędzie się uroczysta intronizacja figury Chrystusa Króla, która dzięki Bożej pomocy i ofiarności parafian stanie na przykościelnym placu. Myślę, że warto w kontekście długołęckich wydarzeń, tych dawnych i tych obecnych, zastanowić się nad fenomenem Eucharystii i znaczeniem białej hostii, tej w tabernakulum i tej niesionej przez kapłana podczas procesji Bożego Ciała.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. kard. Karol Boromeusz - wzór pasterza

Niedziela łowicka 44/2005

[ TEMATY ]

św. Karol Boromeusz

pl.wikipedia.org

„Wszystko, co czynicie, niech się dokonuje w miłości” - mawiał św. Karol Boromeusz. Bez cienia wątpliwości można powiedzieć, że w tym zdaniu wyraża się cała Ewangelia Chrystusowa. Jednocześnie stanowi ono motto życia i działalności św. Karola Boromeusza, którego Kościół liturgicznie wspomina 4 listopada.

Przyszło mu żyć w trudnych dla Kościoła czasach: zepsucia moralnego pośród duchowieństwa oraz reakcji na to zjawisko - reformacji i walki z nią. Karol Boromeusz urodził się w 1538 r. na zamku Arona w Longobardii. Ukończył studia prawnicze. Był znawcą sztuki. W wieku 23 lat, z woli swego wuja - papieża Piusa IV, na drodze nepotyzmu został kardynałem i arcybiskupem Mediolanu, lecz święcenia biskupie przyjął 2 lata później. Ta nominacja, jak się później okazało, była „błogosławioną”. Kiedy młody Karol Boromeusz zostawał kardynałem i przyjmował sakrę biskupią, w ostateczną fazę obrad wchodził Sobór Trydencki (1545-63). Wyznaczył on zdecydowany zwrot w historii świata chrześcijańskiego. Sprecyzowano wówczas liczne punkty nauki i dyscypliny, m.in. zreformowano biskupstwo, określono warunki, jakie trzeba spełnić, aby móc przyjąć święcenia, zajęto się (głównie przez polecenie tworzenia seminariów) lekceważoną często formacją kapłańską, zredagowano katechizm dla nauczania ludu Bożego, który nie był systematycznie pouczany. Sobór ten miał liczne dobroczynne skutki. Pozwolił m.in. zacieśnić więzy, jakie powinny łączyć papieża ze wszystkimi członkami Kościoła. Jednak, aby decyzje były skuteczne, trzeba je umieć wcielić w życie. Temu głównie zadaniu poświęcił życie młody kard. Boromeusz. Od momentu objęcia diecezji jego dewiza zawarła się w dwóch słowach: modlitwa i umartwienie. Mimo młodego wieku, nie brakowało mu godności. W 23. roku życia nie uległ pokusie władzy i pieniądza, żył ubogo jak mnich. Kard. Boromeusz był przykładem biskupa reformatora - takiego, jakiego pragnął Sobór. Aby uświadomić sobie ogrom zadań, jakie musiał podjąć Karol Boromeusz, trzeba wspomnieć, że jego diecezja liczyła 53 parafie, 45 kolegiat, ponad 100 klasztorów - w sumie 3352 kapłanów diecezjalnych i 2114 zakonników oraz ok. 560 tys. wiernych. Na jej terenie obsługiwano 740 szkół i 16 przytułków. Kardynał przeżył liczne konflikty z władzami świeckimi, jak i z kapłanami i zakonnikami. Jeden z mnichów chciał go nawet zabić, gdy ten modlił się w prywatnym oratorium. Kard. Boromeusz był prawdziwym pasterzem owczarni Pana, dlatego poznawał ją bardzo dokładnie. Ze skromną eskortą odbywał liczne podróże duszpasterskie. W parafiach szukał kontaktu z ludnością, godzinami sam spowiadał, głosił Słowo Boże, odprawiał Mszę św. Jego prostota i świętość pozwoliły mu zdobywać kolejne dusze.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Nowy Papież, stary algorytm. AI nie zna Leona XIV

2025-11-05 15:08

[ TEMATY ]

sztuczna inteligencja

AI

nowy papież

Leon XIV

stary algorytm

Adobe Stock

Choć od wyboru Papieża Leona XIV minęło już kilka miesięcy, niektóre algorytmy sztucznej inteligencji wciąż żyją w przeszłości. Jak zauważa National Catholic Register, popularne czaty wykorzystujące AI - w tym ChatGPT - mają poważny problem z uznaniem nowego Papieża.

Podziel się cytatem - odpowiedział ChatGPT na pytanie NCR o obecnego Papieża.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję