Reklama

Wiadomości

Jak przypisano Janowi Karskiemu "polski obóz śmierci"?

Niedawno niektóre media w tonie sensacji podały, że autorem terminu „polskie obozy śmierci” jest… Jan Karski. Dlaczego? Bo w tytule artykułu jego autorstwa opublikowanego przez amerykański magazn „Collier’s Weekly” z 14 października 1944 roku użyty został tytuł „Polish Death Camp”. Wystarczyło. Między innymi do tego, aby snuć zjadliwe dywagacje czy aby Karski, aż takim wielkim bohaterem był.

[ TEMATY ]

Jan Karski

Archiwum

Jan Karski na terenie muzeum obozy zagłady w Bełżcu w czasie zdjęć do filmu „Moja misja” Waldemara Piaseckiego i Michała Fajbusiewicza

Jan Karski na terenie muzeum obozy zagłady w Bełżcu  w czasie zdjęć do  filmu „Moja misja”  Waldemara Piaseckiego i Michała Fajbusiewicza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jako autor trylogii biograficznej „Jan Karski. Jedno życie” otrzymałem dwa zapytania polskich redakcji dotyczące wspomnianej publikacji.

Odpowiedziałem, że nie będę komentował spekulacji, bowiem dobrze znałem stosunek bohatera zarówno do swobody w operowaniu terminem „Holocaust”, jak i „polskie obozy koncentarcyjne”. Dotyczy tego znaczna część jednego z rodziałów w trzecim tomie „Manhattan” wspomnianej trylogii. Stwierdziłem, iż nie jest moim zdaniem możliwe, by taki tytuł Karski sam zaproponował.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czym innym jednak stan wiedzy i przekonań, a czym innym twarde fakty. Mieszkający w Sztokholmie Jacek Gancarson, pasjonat historii, który jako pierwszy publikował po szwedzku raport Jana Karskiego, wraz z żoną Natalią Zaytsevą dotarli do materiałów archiwalnych „Collier’s Weekly” w New York Public Library, w tym do korekty redakcyjnej maszynopisu tekstu Jana Karskiego. Ich trud, warty najwyższego uznania, daje jednoznaczne świadectwo prawdy. Oni sami dokonali ważnego odkrycia archiwalnego tę prawdę dokumentującego.

Repr.: Crowell-Collier Publishing Company records. Manuscripts and Archives Division.

Powyżej: początek artykułu w wersji drukowanej. Niżej : Jacek Gancarson i jego odkrycie…

Powyżej: początek  artykułu w wersji drukowanej. Niżej : Jacek Gancarson i jego odkrycie…

Reklama

O wszystkim traktuje artykuł ich obojga przygotowany do druku w języku angielskim The real source of misnomer "Polish Death Camps". Autorzy pokazuję w nim redakcyjną obróbkę tekstu oraz szerzej odnosza się do samego zgadnienia. Publikcja ta, którą już warto polecić, powinna zostać w możliwie jak najkrótszym czasie udostępniona także po polsku.

Publikacja w amerykańskim magazynie jest dowolnym wyborem fragmentów jednego z rozdziałów wojennego bestselleru Jana Karskiego „Story of a Scert State”. Ze skrótami i przeredagowaniami w paru akapitach.

Historia powstawania książki, jej redagowania oraz akcji promocyjnej jest detalicznie przedstawiona w drugim tomie „Inferno” biografii „Jan Karski. Jedno życie”. Warto wiedzieć, iż dzieło książkowe polskiego emisariusza od początku znajdowało się w rekach jego agenta autorsko-wydawniczego Emery Reevesa (tę samą role pełnił w przypadku wydawanych w USA książek Winstona Churchilla), redaktora Williama Postera oraz agenta promocyjnego Clarke’a Gettsa. Kiedy ostateczna wersja tekstu została zaakceptowana przez wydawcę, Reeves z Gettsem rozesłali fragmenty książki do wszystkich liczacych się ogólnoamerykańskich tytułów amerykańskiej prasy oraz stacji radiowych, a także do najwazniejszych tytułów prasy stanowej. W grubo ponad dwieście miejsc. Każdy odbiorca miał prawo poddawania otrzymanego tekstu własnej redakcji. Ani Getts, ani Reeves, ani tym bardziej Karski nie miał na to wpływu.

Reklama

Tak było również w przypadku magazynu „Collier’s”. Redaktor majacy przed sobą maszynopis o tytule „In the Belzec Deathcamp”, zapewne zmienił tytuł na coś więcej, w jego rozumieniu, mówiący czytelnikom. Lokalizujący obóz w konkretnym kraju, a nie enigmatycznym miejscu „Belzec”.

Jak wielokrotnie wspominał Jan Karski, podczas jego spotkań autorskich, po ukazaniu się książki, używanie przez ich uczestników terminu „Polish camp” było częste i wcale nie wynikało z chęci przypisania Polakom obsługi tych straszliwych miejsc zbrodni, a tylko lokalizację geograficzną, bez cienia złej woli. To, co mogło razic Polaka, dla Amerykanina było rozumieniem potocznym.

Tyle w temacie jak to Karski wymyślił „polskie obozy”. Oczywiście, komu i po co taka interpretacja jest dziś po drodze jest już tematem osobnym.

2018-04-30 14:57

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Orzeł Jana Karskiego wręczony rabinowi Abrahamowi Skórce

[ TEMATY ]

Jan Karski

Mauro Roll

Rabin Abraham Skórka przyjmuje Orła Jana Karskiego z rąk ambasador Polski Argentynie Marka Pernala

Rabin Abraham Skórka przyjmuje Orła Jana Karskiego z rąk ambasador Polski Argentynie Marka Pernala

W reprezentacyjnej siedzibie argentyńskiej dyplomacji, Pałacu Świętego Marcina w Buenos Aires odbyła się 17 grudnia uroczystość wręczenia Nagrody Orła Jana Karskiego jej tegorocznemu laureatowi Rabinowi Abrahamowi Skórce. Ceremonia była wydarzeniem dnia w stolicy Argentyny. Przybyło na nią 250 zaproszonych gości, w tym przedstawicieli rządu Argentyny, Kościoła, świata kultury i sztuki oraz społeczności polskiej i żydowskiej. Zapewniono bardzo uroczystą oprawę wydarzenia, z flagami Argentyny, Polski i Izraela na honorowym miejscu i odegraniem hymnów państw.

Uroczystość prowadził znany aktor i prezenter argentyński Martin Wullich. Wprowadzeniem do uroczystości były wystąpienia ambasadora RP Marka Pernala, ambasadora Izraela Ilana Sztulmana i sekretarza generalnego Konferencji Episkopatu Argentyny, abp Carlosa Malfy. Podkreślali znaczenie heroicznej postaci Jana Karskiego i jego wojennej misji nie tylko dla narodów żydowskiego i polskiego, ale także całego chrześcijaństwa i ludzkości.
CZYTAJ DALEJ

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie ks. Chmielewskiego

2025-11-24 11:27

[ TEMATY ]

ks. Dominik Chmielewski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Dominik Chmielewski

Ks. Dominik Chmielewski

Prokuratura Rejonowa w Słupcy umorzyła śledztwo w sprawie ks. Dominika Chmielewskiego ze względu na brak znamion przestępstwa – poinformował w poniedziałek PAP prok. Piotr Wrzesiński. Pod koniec sierpnia media opisały intymną relację salezjanina z jedną z uczestniczek jego rekolekcji.

Słupecka prokuratura prowadziła śledztwo w kierunku art. 199 Kodeksu karnego, który mówi o doprowadzeniu innej osoby do obcowania płciowego, poddania się albo wykonania innej czynności seksualnej przez nadużycie stosunku zależności lub wykorzystanie krytycznego położenia. W śledztwie – jak przekazał we wrześniu PAP prok. Wrzesiński – pojawiło się nazwisko ks. Chmielewskiego.
CZYTAJ DALEJ

550 lat druku w języku polskim

2025-11-26 17:20

ks. Łukasz Romańczuk

W 1475 roku we Wrocławiu wydarzyło się coś, co z dzisiejszej perspektywy można nazwać początkiem nowoczesności na ziemiach polskich. To właśnie wtedy ukazał się pierwszy druk zawierający teksty w języku polskim — modlitwy „Ojcze nasz” i „Zdrowaś Maryjo” wplecione w zbiór statutów synodu wrocławskiego. Ich wydawcą był Kasper Elyan, drukarz pracujący w mieście nad Odrą zaledwie dwie dekady po wynalazku Gutenberga.

Z okazji 550-lecia tego przełomowego wydarzenia prelegenci reprezentujący środowiska historyczne, językoznawcze i kościelne przypomnieli znaczenie Elyana oraz konsekwencje, jakie przyniosła epoka druku. Wszystko to odbywa się w ramach sympozjum naukowego zorganizowanego przez środowisko Uniwersytetu Wrocławskiego oraz Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję