Reklama

Człowiek posłany przez Boga

Wspomnienie o ks. prał. Janie Dudku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Jan Dudek urodził się 27 lutego 1912 r. we wsi Wola Władysławowska, w powiecie garwolińskim w województwie siedleckim, w parafii Wilga. Do I Komunii św. przystąpił w 8. roku życia w kościele parafialnym w Wildze. Początkowe nauczanie odbywało się w miejscowej szkole powszechnej. Po ukończeniu 14. roku życia za radą ks. bp. Sokołowskiego wstąpił do Juwenatu Księży Marianów w Skorcu k. Siedlec. Ukończywszy tam IV klasę, wstąpił do nowicjatu Księży Marianów w Raśne k. Wysokiego Litewskiego. Po roku nowicjatu złożył śluby proste i powrócił do Juwenatu, aby kontynuować naukę. Po ukończeniu V klasy przeniesiony został do Gimnazjum Księży Marianów na Bielany w Warszawie. Tu ukończył kl. VI, a w następnym roku nie otrzymał promocji do klasy VIII i miał do wyboru albo zostać bratem, albo opuścić Zgromadzenie. Nie chcąc rezygnować z obranego celu - kapłaństwa - opuścił Zgromadzenie i wstąpił do Gimnazjum T. Kościuszki w Łukowie. Będąc w klasie VII, 15 kwietnia 1934 r. został powołany do wojska. Służył w 84. Pułku Strzelców Poleskich w Pińsku.

Pragnienie kapłaństwa było jednak silne. Mimo zaawansowanego wieku pragnął wstąpić do Seminarium i na podstawie pozwolenia Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego powrócił do łukowskiego Gimnazjum i ukończył klasę VII i VIII. Po złożeniu egzaminu dojrzałości, 24 maja 1937 r.,w Łukowie złożył dokumenty w lubelskim Seminarium Duchownym.

Będąc na piątym roku, 15 maja 1943 r. z Krężnicy Jarej napisał do ks. bp. Leona Fulmana, przebywającego w Nowym Sączu, list z prośbą o udzielenie święceń subdiakonatu, diakonatu i kapłaństwa. 27 czerwca otrzymał święcenia subdiakonatu, 28 czerwca - diakonatu, a 29 czerwca 1943 r. - kapłaństwa.

Pierwszą nominację na wikariusza do parafii Wilkołaz w dekanacie kraśnickim otrzymał 2 sierpnia 1943 r. z polecenia biskupa lubelskiego Leona Fulmana, podpisaną przez wikariusza generalnego - ks. J. Kruszyńskiego. Zachowało się jego pismo powiadamiające Kurię w Lublinie, że zgłosił się do parafii 25 sierpnia 1943 r. Na tej placówce pracował ofiarnie do 23 maja 1944 r., kiedy to został przeniesiony do parafii Rudno w dekanacie lubartowskim. Tu pracował przez 2 lata, następnie przeniesiony został do Zaklikowa. Po roku pracy oddelegowano go do parafii Garbów. W pamięci parafian garbowskich zapisał się jako wspaniały katecheta i wielki pomocnik proboszcza ks. Piotra Stokrockiego przy pracach remontowych kościoła.

Ks. bp Piotr Kałwa, doceniając zdolności ks. Dudka, powierzył mu arcytrudne zadanie budowy kościoła w Rudzie-Hucie (czas największego terroru stalinowskiego) i 24 czerwca 1950 r. wysłał mu nominację na administratora parafii Ruda-Huta. Tu Ksiądz Jan przeszedł drogę męczeńską, borykając się z trudnościami, które ówczesne władze stwarzały, aby nie dopuścić do budowy kościoła. Parafia była wyniszczona przez wojnę, ziemia licha, ludność biedna, więc nic dziwnego, że pieniędzy zawsze brakowało.

Ks. bp Kałwa w piśmie z dnia 24 listopada 1953 r. tak pisał: "mimo wielu trudności prowadzić nadal pracę nad budową kościoła w Rudzie-Hucie. Tego wymaga zaufanie ludzi w parafii, jak i z poza parafią, jakim darzą Księdza Proboszcza. Tego wymaga przede wszystkim dobro samej sprawy". Ks. Jan Dudek pozostał w tej parafii aż do ukończenia budowy świątyni. Ksiądz Biskup w dowód uznania za wielki trud przy budowie kościoła w Rudzie-Hucie odznaczył Księdza Jana w 1962 r. godnością kanonika honorowego Kapituły Zamojskiej.

Ten zasłużony Ksiądz 1 lipca 1964 r. otrzymał nominację na administratora parafii Wielącza. Jednak droga męczeńska ks. Jana Dudka nie skończyła się wraz z przeniesieniem do Wielączy. Tu czekało na niego znowu wielkie zadanie - budowa nowego kościoła. Z wielką gorliwością zabrał się do tego dzieła. Trzeba pamiętać, jakie to były trudne czasy. Poprzednik ks. Dudka - ks. Franciszek Sokół próbował uzyskać zezwolenie na budowę nowego kościoła, ale bezskutecznie. Otrzymał tylko pozwolenie na rozbudowę już istniejącego, postawionego jako nekropolia dla rodziny Zamoyskich przez Stanisława Zamoyskiego w latach 1823-26. Kościół ten był za mały na potrzeby 10-tysięcznej parafii, a ponadto był wykonany z materiału nietrwałego (biały kamień) . Nie było więc tak naprawdę, co rozbudowywać.

Ks. Dudek przez kilka lat czynił możliwe starania, szukał wszelkich protekcji, wszystko na próżno. Zaczął więc remontować stary kościół - sprawił dwa boczne ołtarze, chrzcielnicę, konfesjonał - wszystko w stylu gotyckim. Rozpoczął również remont plebanii. Po 10 latach wytężonej pracy, niedocenianej przez parafian, ks. kan. Jan Dudek zmęczony poprosił Księdza Biskupa o administratora, aby swoją osobą nie blokować pracy duszpasterskiej. W 1974 r. administratorem został ks. Marian Bielak, a Ksiądz Jan od tego czasu cicho i spokojnie pomagał w pracy duszpasterskiej, gorliwie służąc w konfesjonale oraz codziennie odwiedzając chorych z Komunią św. Ks. Dudek 24 czerwca 1980 r. przeszedł na emeryturę. Pozostał w Wielączy aż do śmierci, która nastąpiła 12 czerwca br. Po odejściu ks. Mariana Bielaka do Krzczonowa proboszczem mianowany został ks. Stefan Wójtowicz, którego bardzo mile przywitał starszy życzliwy Kapłan. Swoją postawą ks. Dudek zrobił bardzo miłe wrażenie na nowo przybyłym Księdzu Proboszczu. Współpraca układała się bardzo dobrze, czemu ks. Dudek dawał często wyraz w swoich wystąpieniach przy różnych okazjach. Ksiądz Jan ofiarnie pomagał w budowie kościoła, zastępując w duszpasterstwie zajętego pracą Księdza Proboszcza. Parafianie, widząc zgodę i życzliwość ks. Dudka, coraz bardziej doceniali jego ofiarną pracę. Poszły w zapomnienie wszelkie urazy, a ks. Dudek poczuł się znów dowartościowany, odzyskał dawną energię i przez 14 lat był bardzo pomocny w duszpasterstwie. 26 lutego 1993 r. Ojciec Święty Jan Paweł II na wniosek biskupa zamojsko-lubaczowskiego Jana Śrutwy zaliczył Księdza Jana w poczet swoich kapelanów z tytułem prałata. Ten starszy Kapłan odznaczał się wielką łagodnością, dobrocią, poczuciem humoru i delikatnością. Był duszą towarzystwa, lubiany przez wszystkich, a przy tym ofiarny w pracy, bezinteresowny, zawsze uśmiechnięty, nigdy nie pamiętający urazy, czyniący dobro nawet tym, którzy mu nieraz sprawiali przykrości. To wszystko spowodowało, że parafianie otaczali go szacunkiem i życzliwością.

Pogrzeb ks. prał. Jana Dudka był wielką manifestacją religijną. Odbył się w uroczystość Bożego Ciała 14 czerwca br. Mszę św. pogrzebową i kondukt pogrzebowy poprowadził Biskup Ordynariusz, a piękną homilię w czasie Eucharystii wygłosił rektor Seminarium - ks. Adam Firosz związany z Księdzem Janem, bowiem przez 2 lata pracowali razem w parafii Wielącza. Niemal wszyscy parafianie stanęli wokół trumny. Przybyła delegacja z parafii Ruda-Huta (60 osób) na czele z obecnym proboszczem ks. Marianem Chmielowskim, który - dziękując za trud budowy kościoła w Rudzie-Hucie - powiedział m.in.: " ´Był człowiek posłany przez Boga - Jan mu było na imię!´. Ktoś powiedział, że księdzem może zostać tylko ten, kto posiada zdolność głębokiego przejmowania się losem innych ludzi - aż po ostateczne konsekwencje... Dziś, Księże Prałacie Janie, przybyłem do Ciebie z liczną delegacją z parafii Ruda-Huta, by oddać ostatnią posługę ludzką i religijną, by podziękować Ci za pomnik, który pozostał w formie kościoła parafialnego i w kornej modlitwie duszę Twą polecić Bogu w to piękne święto Bożego Ciała...".

W pogrzebie uczestniczyli ludzie z sąsiednich parafii, szczególnie z Bodaczowa, Płoskiego, Zamościa, Szczebrzeszyna. Mszę św. razem z Pasterzem diecezji celebrowało 110 księży. Trzeba dodać, że parafianie w Wielączy nie tylko uczestniczyli w pogrzebie, ale i przez wcześniejsze dni licznie przychodzili wieczorami na modlitwy i Msze św., a po pogrzebie na Gregoriankę, która odprawiana była za duszę Księdza Jana w kościele parafialnym. Ks. prał. Jan Dudek pochowany został na cmentarzu parafialnym w Wielączy w swoim grobowcu z czarnym granitowym pomnikiem, na którym widnieje napis: "Wdzięczni Parafianie".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To nie są zwyczajne wyroki

2025-11-07 22:22

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Polska w ostatnich latach kilkukrotnie stawała przed poważnymi kryzysami. Większość z nich sprowadzała się do kwestii bezpieczeństwa. Pół roku przed pełnoskalową agresją Rosji na Ukrainę, w naszym kraju przyszło nam zmierzyć się z czymś, czego wcześniej nie znaliśmy. Operacją na wschodniej granicy, ubraną w szaty dużych emocji i manipulacji. Co było głównym celem? Tego nie wiemy na pewno, ale wiemy, że było ich kilka, a wśród nich sprawdzenie naszego wojska, naszych służb i wytrzymałości na presję zewnętrzną i wewnętrzną.

Gdybyśmy tej presji, jako państwo i jako naród nie wytrzymali, w lutym 2022 roku, gdy Putin postanowił zaatakować całą Ukrainę i zdobyć Kijów, my byliśmy w chaosie, poczuciu zagrożenia i nieszczelną granicą z Białorusią, co mogłoby się wiązać ze skupieniem sił gdzie indziej niż powinniśmy, czyli nie na granicy z Ukrainą gdzie przechodzili uciekający przed wojną sąsiedzi uchodźcy, a Mińsk oraz naciskający na Łukaszenkę Putin mieliby większe możliwości naruszania naszego terytorium, a przynajmniej sprawiania poważnych militarnych kłopotów. To tylko kilka potencjalnych skutków, spisany naprędce, bo z pewnością eksperci w tej tematyce byliby wstanie wskazać co najmniej kilka razy tyle.
CZYTAJ DALEJ

Papież spotkał się z aktorem Robertem De Niro

2025-11-07 17:46

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Robert De Niro

PAP/VATICAN MEDIA HANDOUT

Robert De Niro na audiencji u papieża.

Robert De Niro na audiencji u papieża.

Papież Leon XIV spotkał się w Watykanie ze słynnym amerykańskim aktorem Robertem De Niro. Przyleciał on do Rzymu na 48 godzin, aby z rąk burmistrza Wiecznego Miasta Roberto Gualteriego odebrać najwyższe wyróżnienie przyznawane przez władze stolicy Włoch - Lupa Capitolina (Wilczycę Kapitolińską).

Krótkie spotkanie Leona XIV z 82-letnim zdobywcą dwóch Oscarów za role w filmach „Ojciec chrzestny II” (1974) i „Wściekły Byk” (1980) ograniczyło się do uśmiechów, wymiany uprzejmości po angielsku, wspólnej fotografii i różańca, podarowanego przez papieża.
CZYTAJ DALEJ

Abp Wojda w katedrze Notre – Dame: Tu będzie duchowy most z Jasną Górą

2025-11-08 11:12

[ TEMATY ]

Notre‑Dame

Notre Dame

KPRM

- Odbudowa katedry zbiega się z fenomenem odbudowywania wiary Europejczyków, zwłaszcza we Francji. Cieszymy się, że jest tu Kaplica Polska. Dziś wraca tu Jasnogórska Ikona po dokonanej renowacji. Tu będzie jakaś część Częstochowy - duchowy most do Pani z Jasnej Góry - mówił abp Tadeusz Wojda w homilii podczas Mszy św. sprawowanej w katedrze Notre- Dame w Paryżu. Dziś w Notre- Dame ma miejsce inauguracja odnowionej Kaplicy Polskiej i uroczyste ponowne wprowadzenie do niej kopii Ikony Jasnogórskiej. W wydarzeniu obok licznie zgromadzonych przedstawicieli Polonii francuskiej bierze udział Małżonka Prezydenta RP Marta Nawrocka.

Andrzej Piotrowicz
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję