Reklama

Kościół

Kongo: 45 lat posługi misyjnej Sióstr Świętego Józefa

Od 45 lat siostry józefitki głoszą Ewangelię w Republice Konga. Była to pierwsza misja sióstr w Afryce. Dziś józefitki głoszą Ewangelię w pięciu krajach na tym kontynencie. Siostra Rozanna Krzyżanowska pochodząca z diecezji tarnowskiej jest do dziś w Republice Konga.

[ TEMATY ]

Kongo

Józefitki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Przyjechałyśmy do Oyo i Gambomy, aby pracować wspólnie z księżmi z diecezji tarnowskiej, którzy byli tutaj od 2 lat. Tak zaczęła się współpraca w dziele ewangelizacji, katechizacji, spotkania w wioskach a także pomoc medyczna i prowadzenie kursów m.in. szycia” - mówi siostra Rozanna, która obchodzi 45-lecia posługi misyjnej w Republice Konga.

Rocznica przybycia sióstr przypada dokładnie 11 listopada.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„To będzie piękny dzień, będziemy świętować 45-lecie naszej pierwszej misji w Afryce. To też rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości. To dzień niezapomniany, otwarcia dzieła misyjnego w Afryce” - mówi józefitka siostra Matylda, która przyleciała do Konga w 1985 roku a pochodzi z diecezji zamojsko-lubaczowskiej.

Siostra józefitka Lilioza Romanek z diecezji tarnowskiej na misjach jest prawie 40 lat i cały czas pracuje w Kongo.

Reklama

„Przeleciało to bardzo szybko, jak jeden dzień. Kochamy afrykański Kościół, dziękujemy Bogu za to, że daje nam siłę i łaski, że trwamy na misji. W Makabandilou ( dzielnica Brazzaville) prowadzimy szkołę z internatem dla dziewcząt. Formacja kobiety to formacja przyszłości kraju i rodziny” - dodaje józefitka.

Podziel się cytatem

11 listopada 1975 roku, cztery siostry józefitki przyleciały do Republiki Konga. Jedna z sióstr nie żyje, druga wróciła do Polski. W Kongo pozostała tylko siostra Rozanna Krzyżanowska, natomiast siostra Rozariana Sitar, która pochodzi z diecezji tarnowskiej aktualnie jest misjonarką w Gabonie.

W Afryce, siostry józefitki pracują w szpitalach, przychodniach, w szpitalu dla trędowatych, prowadzą szkoły, przedszkola, pomagają w parafiach a także szyją szaty liturgiczne.

Lata 1997-1999 naznaczone były dramatem wojny domowej w Kongo. Przez cały ten czas siostry były obecne, by pomagać miejscowej ludności.

Obecnie 54 siostry józefitki ( w tym 12 Polek) głoszą Ewangelię w pięciu krajach Afryki. To Kongo, Kamerun, Demokratyczna Republika Konga, Gabon i Republika Środkowoafrykańska.

Ponadto siostry są misjonarkami w Brazylii, józefitki pracują też na Ukrainie, we Włoszech, Niemczech i we Francji.

Siostry józefitki mają już ponad 60 sióstr rodzimego pochodzenia m.in. z Konga i Kamerunu.

Wspólnoty afrykańskie tworzą Delegaturę Afrykańską i w niej są 42 tubylcze siostry po ślubach i kilkanaście sióstr w formacji początkowej.

2020-11-10 11:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tuchów: Caritas pomaga siostrom józefitkom i ich podopiecznym

[ TEMATY ]

Caritas

koronawirus

Józefitki

rdn.pl

Caritas Diecezji Tarnowskiej pomaga wspólnocie sióstr józefitek i podopiecznym Domu Pogodnej Jesieni w Tuchowie, gdzie wykryto COVID-19. „Do placówki trafiły maseczki, przyłbice, a także płyn dezynfekcyjny do rąk” – mówi dyrektor Caritas ks. Zbigniew Pietruszka. Pomoc ma być kontynuowana.

Wsparcie dociera m.in. od służb wojewody i ludzi dobrej woli. Lokalne firmy przekazały naczynia jednorazowe i sztućce.
CZYTAJ DALEJ

Nie bój się, zaufaj!

2025-12-15 13:00

Niedziela Ogólnopolska 51/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

To wydarzenie może poruszyć każdego. Historia odległa w czasie, lecz jakże bliska sercu człowieka. Absolutnie niebanalna, ale z życia wzięta. Józef, cieśla, to człowiek sprawiedliwy, jak podaje nam Ewangelia. Postępuje zgodnie z zasadami, jest uczciwy i prawdomówny, trzyma się ogólnie przyjętych zasad, norm i reguł, które stanowią prawo. Jednocześnie jest już po zaślubinach z Maryją. Wkrótce zamieszkają razem. Życie jednak nie zawsze układa się tak, jak byśmy tego chcieli. Ta wiadomość spada na niego niespodziewanie: jego małżonka jest brzemienna. To, co powinno być radością domu Józefa, staje się nagle przyczyną cierpienia. Nie on jest ojcem. Zna Maryję, kocha Ją, ale nie rozumie tej sprawy. Rozum mówi mu coś innego, a serce dyktuje coś innego. Trzeba wybrać, jakoś się odnaleźć w tej nowej, niekomfortowej sytuacji. Józef ma dylemat. Co zrobić? Postanawia odejść – po cichu, bez rozgłosu, tak, by to ukryć, a przy tym nie skrzywdzić Maryi. To uczciwe rozwiązanie, nikogo nie krzywdzi. Takie jakby salomonowe rozwiązanie na dziś: nic dodać, nic ująć. Sprawiedliwie, pobożnie i po kryjomu.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Wyruszył Orszak Trzech Króli!

2025-12-21 11:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Spotkanie organizacyjne Orszaku Trzech Króli

Spotkanie organizacyjne Orszaku Trzech Króli

Organizatorzy i wolontariusze Orszaku Trzech Króli 2026 rozpoczęli bezpośrednie przygotowania do tego wydarzenia.

Już po raz kolejny w święto Trzech Króli ulicami miast całej Polski, jak i archidiecezji łódzkiej przejdą kolorowe, roztańczone i radosne Orszaki Trzech Króli. Do organizacji zgłosiły się zarówno największe miasta jak i małe miasteczka czy wsie. Odpowiedzialni za przygotowanie tego wydarzenia spotkali się, by rozpocząć bardzo intensywne, bezpośrednie przygotowania do Orszaku. Hasło tegorocznego Orszaku Trzech Króli „Nadzieją się cieszą” wywodzi się ze słów drugiej zwrotki kolędy „Mędrcy świata, Monarchowie”. Wynika ono z Roku Nadziei, ogłoszonego przez śp. Papieża Franciszka jako Rok Jubileuszu Narodzin Jezusa Chrystusa, a który zakończy się właśnie 6 stycznia 2026 r. Spotkanie wolontariuszy, artystów i koordynatorów Orszaku rozpoczęła modlitwa. Koordynator Orszaku Trzech Króli przedstawił tegoroczną trasę Orszaku, który, podobnie jak w roku ubiegłym, rozpocznie się Mszą świętą w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego na ulicy Sienkiewicza, gdzie gościnnie progi świątyni otworzą ojcowie Dominikanie. - W scenariuszu tegorocznego Orszaku zawarte są sceny ukazujące różne ludzkie sytuacje, które obrazują brak nadziei. Będziemy szli widząc wokół nas samotność, depresję, czy Heroda – influencera, zapatrzonego tylko w samego siebie. Można powiedzieć, że Orszak idzie wbrew nadziei! A na zakończenie dochodzimy do żłóbka, w którym jest cała nasza Nadzieja – Jezus Chrystus – tłumaczy ks. Grzegorz Matynia, organizator łódzkiego Orszaku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję